OMG. Joker to jest najlepszy film, jaki widzieliśmy od dawna

Zobacz również:„Jackass” powraca! Pierwszy trailer nowego filmu to czyste szaleństwo
jokercover.jpg

Todd Philips postawił Jokerem poprzeczkę tak wysoko, że na miejscu twórców The Batman zastanawialibyśmy się, czy to wszystko w ogóle ma sens. Napisalibyśmy, że to najlepszy film w historii kina komiksowego, problem jest jednak taki, że Jokerowi bliżej do Polańskiego czy Scorsese aniżeli braci Russo, czyli takich filmów komiksowych, jakie znamy z repertuaru.

I tak naprawdę sami musicie ocenić, czy to arcydzieło, czy największe rozczarowanie roku, jak o Jokerze pisał m.in. The Guardian. Ta część redakcji, która film Philipsa już widziała (jeden ananas poszedł i w piątek, i w sobotę) jest zachwycona. Czym tak bardzo ujęła nas kinowa, pełnometrażowa historia najsłynniejszego złoczyńcy w historii komiksu?

1
1. Joker jest BARDZO ciężki
2-1.jpg

Hejterzy kina komiksowego pomstują, że to bezduszne półprodukty, które pod hałaśliwym płaszczykiem tylko udają kino mówiące o czymś. Todd Philips powiedział: potrzymajcie mi piwo, po czym pojechał po bandzie tak mocno, jak tylko się da. Jokerowi bliżej jest do prestiżowych festiwali kina autorskiego (zresztą wygrał ten jeden z najsłynniejszych, w Wenecji) niż multipleksów. To ponura jak noc, przygnębiająca historia człowieka, który nie może poradzić sobie z kłodami, jakie świat rzuca mu pod nogi, i stopniowo, jak bohaterowie Taksówkarza Scorsesego czy Wstrętu Polańskiego, popada w obłęd. Bez patosu, bez efektów specjalnych - ich role przejmują smutek i beznadzieja. Nie oglądajcie tego z dziećmi - może i przemoc fizyczna nie jest tu na pierwszym planie (ale jedna ze scen jest wręcz makabryczna, ostrzegamy), ale przemoc psychiczna obezwładnia. Słabsze jednostki mogą autentycznie dojść po seansie do wniosku, że świat nie ma sensu. Dlatego - niestety - są spore szanse na to, że ktoś zainspiruje się Jokerem i znowu otworzy ogień do ludzi. To właśnie jeden z takich filmów.

2
2. Są tam sceny, które na bank wejdą do historii kina
3.jpg

Spokojnie, bez spoilerów, podajemy tylko słowa klucze: metro. Występ live. Nożyce. Heath Ledger. W paru momentach natężenie emocji jest tak duże i tak mocno wczuwamy się w cierpienie Jokera, że autentycznie chcemy tylko odwrócić oczy od ekranu, żeby nie widzieć tego, co dzieje się z tym facetem. A po seansie ma się wrażenie, jakby ktoś dał wam po mordzie. Serio.

3
3. Joaquin Phoenix już dostał swojego Oscara
4.png

Nie wiemy, jak bardzo trzeba będzie się nagimnastykować, żeby przeskoczyć to, co Phoenix zrobił w tym filmie. Kiedy po raz kolejny wybucha histerycznym śmiechem, który co i rusz przechodzi w płacz, mamy wrażenie, że gdzieś tam nastąpiło już wyjście z roli, a teraz jest tylko wołanie o pomoc. Pojawiły się też głosy krytyki - chodzi o to, że podobno facet przed kamerą zachowuje się jak wariat i tańczy. A co ma robić w filmie o szaleńcu, który marzy tylko o tym, żeby być docenionym? Joaquin Phoenix nadał swojej fikcyjnej postaci stricte ludzkiego wymiaru i im bardziej Joker osuwa się w paszczę szaleństwa, tym bardziej rozumiemy jego motywację. Co lepsze - cały czas pozostaje gościem, którego możecie nie zauważyć, kiedy mijacie go na ulicy. Oscar murowany.

4
4. Joker może zmienić kino komiksowe
1-2.jpg

Oczywiście tego nie jesteśmy pewni, w końcu wielkie widowiska dalej cieszą się gigantyczną popularnością. Ale coś już się ruszyło - tacy Avengersi w nowej wersji są na przykład mocno uczłowieczeni. Nie wydaje nam się, żeby od teraz każdy film komiksowy był tak ponury jak Joker, natomiast - i tego jesteśmy pewni - ten skręt w stronę naturalizmu faktycznie się wydarzy. Weźcie sobie na przykład Suicide Squad i Jokera. Tak, te filmy dzielą tylko trzy lata, a ma się wrażenie, jakby oglądało się filmową fantazję dwunastolatka i depresyjny traktat o życiu starca, który zaraz pożegna się z tym światem, ale zanim to zrobi, urządzi sobie małą vendettę.

A zresztą niech najlepszą recenzją filmu Todda Philipsa będzie to, że po seansie już na zawsze z Jokerem będzie kojarzyć wam się Joaquin Phoenix, a nie Heath Ledger.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.