Powrót Vanessy Aleksander, Asster z audycją i mnóstwo nowości. To będzie mocna wiosna!

Zobacz również:Są tu jakieś sieroty po Synach? Podpowiadamy, czego słuchać po rozpadzie duetu
newonce

Jeden z klasyków nawinął supercelnie w przeszłości, że u nas przez siedem miesięcy w roku nie ma słońca, tylko zimno i pada. I rzeczywiście nieznośna aura panowała przez dłuższy czas, ale nadejście wiosny oznacza szansę na nowe otwarcie. Dlatego – jak inaczej – rzucamy światło na to, jaki boost szykujemy w kontekście radia i wideo.

Zgodnie ze staroszkolną zasadą więcej ruchów, mniej pier*olenia – wjeżdżamy z premierowymi formatami w czasie rzeczywistym, wdrażając w życie kolejne przedsięwzięcia na waszych oczach. Nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa, ale sporo wydarzyło się już w ramach tej transformacji, która dawniej zostałaby pewnie określona jako ogłoszenie sezonu SS23.

Zacznijmy od tego, że wielki comeback zaliczyła Vanessa Aleksander. Jedna z najbarwniejszych postaci, jakie zagościły u nas na antenie ever ma teraz samodzielny program – movie:my, gdzie zaprasza gości po pokrewieństwie pasji; tej aktorskiej i tej muzycznej. Za nami epizody z Janem Komasą (reżyser filmu Sala samobójców. Hejter) i Erykiem Kulmem jr (ostatnio głośna rola w Filipie). I jest to obowiązkowy punkt w ramówce wtorek co dwa tygodnie o 20:00. Aha – pozostając w temacie: od 11 maja do ramówki trafi nowy program filmowo-serialowy, ale w tym przypadku tytuł i nazwiska prowadzących potrzymamy jeszcze w tajemnicy.

Nie do przegapienia jest również Okiem na muzykę Asstera, który jako jeden z najgorętszych newcomerów na scenie rapowej odhaczył pod koniec marca debiut fonograficzny za sprawą albumu Mowa węży, a właściwie równolegle odhaczył też debiut radiowy w newonce. W tym przypadku znowu częstotliwość raz na dwa tygodnie i też wtorki, ale o 18:00.

Co tam jeszcze? Surfcast, czyli format przybliżający tajniki surferskiego świata (we współpracy z marką Porsche) – środa co dwa tygodnie o 16:00; interaktywna, post-patościeżkowa audycja Tonfy (co druga środa o 22:00) i Zuza Zet wraz z asthmą, którzy oddają hołd niepokornym brzmieniom z kaset magnetofonowych w träsh täp3s (co drugi czwartek o 18:00). Póki co dokonali tego już dwukrotnie łapcie odcinek o tym, co dudni w dołach.

Wiosną łapiemy przy tym ostrość na audycje muzyczne, które sprawiają, że określenie muzyka tła przestaje budzić negatywne kontotacje. Stylowy soundtrack do codziennego funkcjonowania jest przecież na wagę złota. Odpowiadamy więc na to zapotrzebowanie przy pomocy programów: NAROzrabia (trapy, słodkie R&B i brzmienia z Wysp od Naro, czwartki o 13:00); Smiley (didżejskie pasmo i zderzenie muzyki klubowej w bassowym duchu z dużą dawką nowości od Majli, co drugi czwartek o 20:00); Ktoś cię kocha (Eltron i czułe miksy do tańca; co drugi poniedziałek o 20:00); Na czilu (godzina kojących brzmień pod kuratelą Lecha Podhalicza; co druga środa o 23:00), wreszcie JukeJ Sound (jak sama nazwa wskazuje grime'y, drille i afrotrapy z Jędrzejem Święcickim; czwartki o 15:00).

Ale, że z pisaniem o muzyce jest podobno jak z tańczeniem o architekturze, najlepiej po prostu posłuchać.

Fun fact: w tym roku minęło 45 lat, odkąd światło dzienne ujrzał singiel Video Killed the Radio Star. I nie żebyśmy się zgadzali z tym statementem, ale to nie przeszkadza nam coraz śmielej wkraczać w wideo. Niedawno uruchomiliśmy na przykład studio live, gdzie zarejestrowaliśmy już występy Żabsona czy Tedego. Tak naprawdę zarejestrowaliśmy ich znacznie więcej, ale będziemy dopiero odsłaniać karty.

Lechu niezmiennie ustawia się na gadki przy szamie, a warto odnotować, że ma ostatnio szczęście do spotkań z przedstawicielami nowej fali rapu, którzy albo już trzęsą sceną albo zaraz będą nią trzęśli. Autor tego tekstu z kolei niezmiennie odwiedza raperów na ich macierzystych miejscówkach, co sprzyja osobistym rozmowom. Sprawdźcie epizody z Otsochodzi na Tarchominie; z Pezetem na Ursynowie; ze Szczylem i Magierą we Wrocławiu; i ten najnowszy – z Żabsonem w Opocznie. Następny w drodze. W przyszłym tygodniu kierujemy się na południe, ale na konkretne ogłoszenie jeszcze przyjdzie czas.

Tak samo, jak przyjdzie czas na kolejną odsłonę cyklu minidokumentów #WAY, który chcieliśmy polecieć waszej uwadze. Nie brakuje ekstremalnie zdolnych ludzi, którzy swoje pasje realizują w unikatowy sposób, więc zamierzamy oddać im kawałek naszej przestrzeni.

Swoją drogą – nasza przestrzeń cały czas powiększa się i ewoluuje, dlatego ten komunikat nie ma charakteru zamkniętego, a – przyznajmy – dość wyświechtane hasło stay tuned jeszcze nigdy nie było tak aktualne w newonce.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Komentarze 0