Wczoraj w Atlancie odbył się finałowy mecz ligi futbolu amerykańskiego, czyli słynne Super Bowl. W cieniu zwycięstwa New England Patriots i halftime show w wykonaniu Maroon 5, Travisa Scotta oraz Big Boia miał miejsce komediodramat z udziałem 21 Savage'a.
Jeszcze niedawno moglibyśmy rozpocząć tę informację słowami: pochodzący z Atlanty raper... To już jednak nieaktualne, ponieważ właśnie okazało się, że miejsce urodzenia 21 Savage'a ma tyle wspólnego z Atlantą, co z Atlantydą. 26-latek zbudował co prawda artystyczną tożsamość na prawilnym rodowodzie i uwielbiał opowiadać w wywiadach, że prawdziwy trap robią tylko wykonawcy ze stolicy stanu Georgia, ale sam w rzeczywistości jest poddanym jej królewskiej mości!
A wszystkiego dowiedzieliśmy się przez przypadek! 21 Savage został zatrzymany niejako przy okazji - znajdował się w jednej furze z raperem Young Nudym, którego poszukiwała lokalna policja. Sprawą zainteresował się jednak Amerykański Urząd ds. Imigracji i Służby Celnej (ICE), kiedy wyszło na jaw, że autor jednego z naszych ulubionych albumów zeszłego roku przyjechał do Stanów jako nastolatek i chociaż po roku wygasła mu wiza - tak mu się spodobało u Wuja Sama, że zdecydował się zostać.
Sytuacja jest rozwojowa, ale istnieje możliwość, że raper będzie musiał po latach wrócić do domu, zakolegować się ze Skeptą i zacząć robić grime.