To, co jeszcze do niedawna funkcjonowało jako żart za chwilę może okazać się faktem. Były prezydent Stanów Zjednoczonych planuje utworzyć swoje social media.
W styczniu Trump został zbanowany na Facebooku i Twitterze. Włodarze platform swoją decyzję motywowali potencjalnie niebezpiecznymi wpisami polityka, którymi miał podżegać do zamieszek na Kapitolu i kwestionować wiarygodność wyników wyborów.
Krótko po blokadzie Donald Trump zaczął spotykać się z ludźmi, którzy mają postawić konkurencyjną stronę, a w zeszłym tygodniu zasugerował, że może założyć swój portal społecznościowy. W wywiadzie dla Newsmax, 45. prezydent Stanów Zjednoczonych stwierdził, że mnóstwo ludzi opuszcza Twittera, od kiedy jego już na nim nie ma. Został również zapytany o to, czy planuje przenieść się na apkę Parler, na której często pojawiają się prawicowe treści, a wiele użytkowników jest zwolennikami Trumpa. Odpowiedział, że rozważa to, ale witryna mogłaby nie poradzić sobie z ruchem, który wytworzyłby się po jego dołączeniu. Wówczas wspomniał o pomyśle stworzenia własnego portalu społecznościowego.
Informację potwierdził jego starszy doradca, Jason Miller, który w rozmowie ze Sky News Australia przyznał, że były prezydent już rozpoczął pracę nad projektem. Odbyło się już wiele spotkań dotyczących zarówno dołączania do platformy, jak i potencjalnego zakładania zupełnie nowych serwisów społecznościowych - przyznał Miller.
To się nazywa konsekwencja!