Steven Seagal chciałby mieć ziemię nad Bajkałem, by szkolić dzieci i... chronić jezioro. Co tu się?!

stevenseagal.jpg
Andrei OgorodnikTASS via Getty Images

Mało jest w szeroko rozumianej popkulturze ludzi, którzy tak często dostarczaliby mediom materiał na kuriozalne nagłówki.

Odkąd amerykański aktor sformalizował swoją miłość do Rosji i dostał obywatelstwo tego kraju, co jakiś czas trafiają nam się newsy dotyczące jego politycznej aktywności. Na początku roku pojawił się na kongresie nowo utworzonej partii Za Prawdę, a jej założyciel Zachar Prilepin stwierdził, że wystawi go w wyborach do Dumy. I choć sam zainteresowany zaprzeczył, to jego ostatnie wypowiedzi wskazują, że z pewnością nie ustaje w staraniach o coraz większe względy Władimira Putina.

Teraz Amerykanin - mający także rosyjski i serbski paszport - zadeklarował w Buriacji chęć udziału w programie, który możemy przetłumaczyć na polski jako Dalekowschodni Hektar. Chodzi w nim o to, by wziąć ziemię na dalekich rubieżach Rosji, tym samym aktywizując region np. przez budowanie mieszkań.

Seagal ma jednak inny pomysł – najpierw pojawił się tam z wizytą, by poznać zapoznać się z kulturą staroobrzędowców, a w dalszej perspektywie chce stworzyć ośrodek szkolenia dzieci w sztukach walki oraz zadbać o ochronę Bajkału. Co to drugie oznacza w praktyce? Tak naprawdę nie wie tego nikt, ale znając mental tego faceta nie zdziwilibyśmy się, gdyby chodziło o zupełnie realnie spuszczanie wp****olu tym, którzy chcieliby zamachnąć się na dobro akwenu.

A to dlatego, że im dalej w karierę, tym kopacz filmowy wydawał się bardziej odklejony od rzeczywistości.

Do legendy przeszło już nie tylko jego mitomaństwo, objawiające się choćby przypisywaniem sobie sukcesów sportowych fighterów czy kompulsywnym konfabulowaniem w sprawie własnego CV. Ma on także na koncie wątpliwe przedsięwzięcia medialno-artystyczne – jego kawałki to zło w najczystszej postaci, a podczas kręcenia jednego z odcinków reality show Steven Seagal: Lawman wjechał pewnemu człowiekowi do domu czołgiem, zabijając szczeniaczka i 115 kurczaków, które zresztą miał ocalić. A były jeszcze sprawy kryminalne związane z oskarżeniami dotyczącymi molestowania seksualnego, które zostały załatwione poza sądem, co w rezultacie sporo mówi nam o tej nieszczególnej postaci.

No i oczywiście to:

seagal.jpg

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Pisze przede wszystkim o muzyce - tej lokalnej i zagranicznej.