Dramat wydarzył się podczas koncertu Scotta, gdy kilkudziesięciotysięczny tłum zaczął napierać na scenę.
Wybuchła panika, w tłum zaczęły wjeżdżać karetki. Ale było już za późno. Służby medyczne poinformowały o co najmniej ośmiu ofiarach śmiertelnych.
Festiwal ASTROWORLD odbywał się w Houston, rodzinnym mieście rapera. Do tragicznych wydarzeń doszło około godziny 21 czasu lokalnego. Według Samuela Peny, szefa lokalnej straży pożarnej, u kilkunastu innych osób stwierdzono zatrzymanie akcji serca, a kilkuset widzów potrzebowalo pomocy medycznej. Ale niebezpiecznie było już przed koncertem, gdy tłum zniszczył bramki, by dostać się jak najbliżej sceny.
Na Twitterze pojawiają się głosy, wedle których wina nie leży po stronie dobrze zabezpieczających teren festiwalu służb porządkowych, ale kompletnie nieodpowiedzialnych widzów.
Ale inni uważają, że służby medyczne nie ogarnęły chaosu, który wydarzył się na imprezie. Organizator festiwalu, agencja Live Nation, nie wystosowała jeszcze oficjalnego oświadczenia.
Im dalej od wydarzeń, tym więcej przerażających filmów obiega sieć. Na jednym z nich lekarze reanimują potrzebującą osobę, podczas gdy Travis Scott stoi niedaleko i... nic sobie z tego nie robi.
Ważne, aby nikt z nas nie spekulował. Nikt nie zna dziś wszystkich odpowiedzi - podkreśla Troy Finner, szef policji w Houston. Fakty są takie, że 5 listopada 2021 roku zapisze się w najnowszej historii muzyki jako data jednego z najdramatyczniejszych wydarzeń - obok strzelaniny na paryskim koncercie Eagles Of Death Metal czy tragedii na Roskilde 2000, gdy podczas koncertu Pearl Jam zginęło 9 osób.