
Przy okazji Pięciu braci Spike'a Lee czy Monka Davida Finchera kręciliśmy nosem na to, jak legendarni reżyserzy wypadają na Netfliksie. Telewizyjny debiut filmowca, na którym wychowały się całe pokolenia dorastające w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych to jednak wciąż powód do ekscytacji.
Tim Burton to mistrz wyobraźni, który - na przestrzeni blisko czterech dekad - wypracował niepowtarzalny, gotycki język wizualny; twórca zakochany w fantastycznych historiach z dreszczykiem. To on odpowiadał za Sok z żuka, Big Fish czy Gnijącą pannę młodą, która przyniosła mu nominację do Oscara. Nie można w tym miejscu nie przypomnieć także jego dwóch produkcji o człowieku nietoperzu, które znalazły się na podium naszego zestawienia Ranking filmów z Batmanem od najgorszego do najlepszego.
Filmografię zasłużonego reżysera zamyka na razie Dumbo z 2019 roku. Jego następnym przedsięwzięciem nie będzie jednak pełny metraż, a ośmioodcinkowy serial, stanowiący powód do uniwersum, którego początki sięgają końca lat trzydziestych. Wszystko zaczęło się od komiksu ociekającego czarnym humorem, potem był kultowy serial oraz cykl filmów i tak ekscentryczna Rodzina Adamsów jest - od czasu do czasu - odgrzewana w kulturze popularnej...
Burton dla streamingowego giganta skupi się na losach Wednesday Addams; dziewczynki dysponującej paranormalnymi zdolnościami, która podejmuje naukę w nietypowej szkole Nevermore Academy. A do tego coming-of-age story dochodzi jeszcze morderstwo w okolicznym miasteczku...
Szczegóły ośmioodcinkowego projektu nie są jeszcze znane. Wiadomo, że zaangażowany jest tu również duet Alfred Gough - Miles Millar, odpowiedzialny za Smallville.