To leci na bloki, na których nie mało przechyliłem; Od Erazma do „Jedynek” ponad chodnikami płynę... W jedno z ostatnich upalnych popołudni – pokonaliśmy w towarzystwie rapera szlak z utworu, który znalazł się na płycie Tarcho Terror, obejmujący pierwszy klawisz, park na Picassa, Posejdona i kuferek, Zagłobę.
Powstała w ten sposób rozmowa z pogranicza literatury małych ojczyzn i coming-of-age story. Rzadko bywam w centrum, bo tutaj czuję się po prostu dobrze i mam swoich ziomali. Nawet, jeśli jest to tak proste, jak ładowanie wódy na ławce czy murku, jest mi tu najlepiej w pewien sposób – mówi Otso, który daje się poznać z innej niż zazwyczaj strony. Najpewniej z uwagi na znajomy rewir i osiedlową atmosferę.
Co myślisz o tym video?
Kliknij, żeby widzieć więcej podobnych w swoim feedzie.
Komentarze 0