Kiedy happy meal nie uszczęśliwia. O zajadaniu negatywnych emocji

Zobacz również:Środki psychoaktywne bez paniki? Patronujemy jednej z najważniejszych książek 2021 roku (FRAGMENT)
Zajadanie stresu
materiały newonce

Dieta, która przebilansowana jest ******* (wstaw dowolne) nie zaprowadzi dalej niż do gabinetu lekarskiego, psychoterapeutycznego, ewentualnie stomatologicznego. Choć cukier chwilowo zakleja nam braki, to nie powinniśmy sobie aż nadto słodzić, a szukać odpowiedzi głębiej: dlaczego jesteśmy głodni... emocji?

Tekst pierwotnie ukazał się we wrześniu 2022 roku.

Słodkie dzieciństwo

Od najmłodszych lat uczymy się trawić porażki za pomocą lodów, a sukcesy świętujemy sycącym obiadem z deserem lodowym w pucharku. Wszystko w porządku, dopóki na sztywno nie trzymamy się zasady: przez żołądek do serca. Owszem, czekolada nie pyta, ale z całkowitą pewnością – niczego nie zrozumie. Okazuje się, że jeśli mama oferuje, powiedzmy kawałek batona, żebyś tylko zjadł/a mięso, a ziemniaki zostawił/a, to istnieje większe prawdopodobieństwo emocjonalnego jedzenia w późniejszym życiu. Według badań, rodzice, którzy pozwalają jeść słodycze i przekąski jako smakołyki lub nagrody, niekoniecznie pomagają swoim pociechom.

Zespół badawczy z Aston University oraz Uniwersytetów Loughborough i Birmingham w Anglii obserwował dzieci w wieku od trzech do pięciu lat, aby zbadać nawyki żywieniowe, które wpajano im od najmłodszych lat. Następnie naukowcy obserwowali dzieci do siódmego roku życia, aby zobaczyć, jak reagują podczas niewielkiego stresu: czy sięgają po zabawki, czy napychają się tłuszczem i cukrem? Badacze połączyli kropki i wyciągnęli wniosek: dzieci, które otrzymywały jedzenie jako nagrodę były znacznie bardziej skłonne do emocjonalnego jedzenia w późniejszym wieku.

Po przedstawieniu wyboru między całą kanapką, a połową, ale w zestawie ze słuchawkami, aż 78% badanych wybrało pół kanapki z gadżetem.

To problematyczne, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że otyłość wśród dzieci i nastolatków znacznie wzrosła w ciągu ostatnich 30 lat. Świat jest grubszy – jest więcej osób otyłych niż osób z niedowagą. Rozwijanie zdrowych nawyków żywieniowych na wczesnym etapie życia jest prawdopodobnie ważniejsze niż kiedykolwiek. Inne badanie opublikowane w Journal of Experimental Psychology wykazało, że sensowniejszą nagrodą jest zabawka. Martin Reimann i jego zespół z University of Arizona odkryli, że obietnica nagrody (ale nie żywnościowej) może spowodować, że ludzie będą jeść mniejsze i zdrowsze porcje.

Martin Reinmann nazwał to efektem Happy Meal. Po przedstawieniu wyboru między całą kanapką, a połową, ale w zestawie ze słuchawkami, aż 78% badanych wybrało pół kanapki z gadżetem (co wydaje się oczywiste!). Dorośli wykazywali podobne zachowanie, nawet w przypadku niewielkich lub niepewnych nagród, a gdy już decydowali się na mniejszą porcję, nie rekompensowali tego jedząc później większych posiłków. Niestety, większość rodziców nie ma w domu niekończącego się stosu zabawek. Naturalnie, istnieje pewnego rodzaju instynkt, aby próbować chronić małe dzieci przed spożywaniem niezdrowego jedzenia. Jednak często sięgamy po czekoladę, czy lody jak po przysmak, nagrodę, a nawet środek na rozładowanie stresujących sytuacji czy osłodzenie gorszych momentów.

Głód emocji

Emocjonalne jedzenie, znane również jako jedzenie stresowe i emocjonalne przejadanie się jest definiowane jako skłonność do jedzenia w odpowiedzi na pozytywne i/lub negatywne emocje. Chociaż termin ten często odnosi się do jedzenia, jako sposobu radzenia sobie z nproblemami, obejmuje on również jedzenie w kontekście pozytywnych emocji, takie jak: świętowanie sukcesów, celebracja chwili lub jedzenie w celu poprawy dobrego już nastroju. W takich sytuacjach także emocje są motorem do jedzenia. Badania udowodniły, że emocjonalne jedzenie wcale nie zmniejsza emocjonalnego cierpienia, raczej zwiększa emocjonalny niepokój, wywołując ogromne poczucie winy. Osoby, które jako strategię radzenia sobie z problemami wybierają wycieczki do lodówki, zamiast ruszyć w głąb siebie są szczególnie narażone na rozwój napadowego objadania się (Binge Eating Disorder, BED).

Istnieje dużo badań, które sugerują związek między objawami depresyjnymi, smutnym nastrojem a zachowaniami związanymi z objadaniem się. Naukowcy wskazują również, że wyższy poziom depresji jest związany z cięższym napadami jedzenia.

Jednym z kluczowych objawów BED jest spożywanie pokaźnych porcji jedzenia w ograniczonym czasie, jednocześnie tracąc poczucie kontroli. Wiele osób, które cierpią z powodu poczucia wstydu czy żalu, jedzą w samotności, a potem dręczy ich uczucie obrzydzenia, winy lub smutku. Podręcznik Diagnostyczny i Statystyczny Zaburzeń Psychicznych potwierdza, że napadowe objadanie się i negatywne emocje są ze sobą powiązane, co wymaga obecności poczucia wyraźnego niepokoju.

Już kilkadziesiąt lat temu naukowcy sugerowali, że może istnieć związek między czynnikami emocjonalnymi, a przejadaniem się. Nowsze wyniki badań pokazują, że u większości osób z BED występuje w ciągu całego życia co najmniej jedno współistniejące zaburzenie psychiczne (67% do 79%). Najczęściej są to zaburzenia nastroju i zaburzenia lękowe. Naukowcy analizowali czynniki poprzedzające epizody objadania się i zauważyli, że bezpośrednio czyhał tam zły nastrój. Istnieje dużo badań, które sugerują związek między objawami depresyjnymi, smutnym nastrojem a zachowaniami związanymi z objadaniem się. Naukowcy wskazują również, że wyższy poziom depresji jest związany z cięższym napadami jedzenia. Ponadto łaknienie, które kończyło się objadaniem się, bardzo często wiązało się z niższym poziomem nastroju, energii i głodu oraz wyższym poziomem napięcia po zdarzeniu.

Głodni lajków

W 2020 roku naukowcy sprawdzili, czy zachowania nastolatków w mediach społecznościowych będą związane z wyższymi szansami spełnienia kryteriów zaburzeń odżywiania. Wysunięto hipotezę, że większy opór albo ostrożność przed publikacją selfie, poświęceniem na to czasu i szczególnej uwagi, manipulacja i kompulsywne zainteresowanie zdjęciami innych osób, wiązałoby się z większym prawdopodobieństwem spełnienia kryteriów dla wszystkich zaburzeń odżywiania. Badacze potwierdzili swoją hipotezę: każde z wyżej wymienionych zachowań w social mediach wiązało się z większym prawdopodobieństwem wystąpienia jednego lub więcej zaburzeń odżywiania.

Niezależnie od tego, jaką ilość jedzenia zjemy, to żadna jego porcja nie będziemy w stanie wypełnić emocjonalnej pustki. Głód psychiczny (bliskości, miłości, czułości, rozmowy) może mieć swoje korzenie w przeszłości, kiedy np. uczono nas, aby tłumić swoje emocje lub kiedy jedynym wyrazem miłości była podarowana czekolada.

U podłoża wszystkich zaburzeń odżywiania leżą zaburzenia relacyjne. (…) Jedną z ciekawych cech zaburzeń odżywiania jest fakt, że czasami owe problemy relacyjne nie są zauważane przez rodzinę i przyjaciół. Dopiero pojawienie się symptomów związanych z jedzeniem powoduje, że choć z oporami, mogą one zostać rozpoznane – tłumaczy Marilyn Lawrence w książce Anorektyczny umysł. Psychoanalityczna perspektywa w leczeniu zaburzenia odżywiania.

Niezależnie od tego, jaką ilość jedzenia zjemy, to żadna jego porcja nie będziemy w stanie wypełnić emocjonalnej pustki. Głód psychiczny (bliskości, miłości, czułości, rozmowy) może mieć swoje korzenie w przeszłości, kiedy np. uczono nas, aby tłumić swoje emocje lub kiedy jedynym wyrazem miłości była podarowana czekolada. Zajadając niewygodne emocje odrywamy się od ukrytych uczuć bezcelowości i niezadowolenia z życia. To pozwala nam na bycie obojętnym wobec innych spraw. Jest sztucznym znalezieniem zajęcia, po to, by naprawdę nie mierzyć się z problemem. Emocjonalne jedzenie jest ciężkie do strawienia, ponieważ emocje same w sobie są już silnymi czynnikami, które hamują obiektywne ugryzienie tematu. To z jednej strony strategia radzenia sobie, z drugiej mechanizmy obronne, ale też drogowskaz, który kieruje do wnętrza.

Szamanie, wszystko jest w głowie

Szaman to nie ten, który oszamał wszystko na raz. To osoba, która (już) wie, bo jest ze sobą w stałym kontakcie. Przygląda się swojemu wnętrzu i potrafi uzdrawiać. Kiedy najdzie cię, szamanie – spróbuj połączyć się ze swoją prawdziwą potrzebą i zweryfikuj zamiary: czy jem, aby poczuć się lepiej? Nagradzam siebie jedzeniem, czy może chcę wyregulować nastrój? Czy naprawdę czekolada wyrazi więcej niż tysiąc słów?

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Zanim napiszę, czytam między wierszami. Zachodzę w głowę i słowo daję: forever Jung. Badam proces twórczości, pojęcia kreatywności, sztuki reklamy, znaczenia snów, słów, mitów i archetypów. Z wykształcenia dziennikarka, z pasji psycholożka kliniczna, z miłości psychoterapeutka w podróży.
Komentarze 0