Mako zagrają pierwszy koncert w swojej karierze!

Podobno – jak pisze Jarek Szubrycht w Gazecie Wyborczej – nazywają się Igor i Maksymilian Kucharscy, jeden gra, drugi śpiewa. I podobno nagrywają już od 2021 roku, ale poważnie zrobiło się dopiero w 2023, kiedy w sieci pojawiły się ich płyty Euklides oraz Arkadia. Grają… Kto słyszał przynajmniej jeden kawałek – a trudno było w zeszłym roku nie trafić na Bardzo małą żabę, skoro to viralowy nr 1 w Polsce (otwierał playlistę na Spotify, która zawierała viralowe tracki z 2023 roku) – ten nie potrzebuje dalszych objaśnień. Kto nie słyszał, może zrobić to teraz. Uwaga, refren nie wychodzi z głowy.

Mako budują swój świat na prościutkich, absurdalnych tekstach, podstawowych rymach i łączeniu dziecięcej wrażliwości z abstraktem i nonsensem. Są zaraźliwi i zupełnie nie dziwi, że podobno w szkołach śpiewa się ich na przerwach. Świetna piosenka, jak pani powiedziała że mamy na muzykę nauczyć się piosenki na pamięć 80% klasy wybrało to ja też!!! – to jeden z komentarzy na YouTube. A już najlepiej odbiera się ich numery z towarzyszeniem cudownie prymitywnych teledysków jak z najgłębszych czeluści Painta. Sprawiają wrażenie totalnej zgrywy, zespołu, który mógłby nagrać soundtrack pod grafiki Włodiego4444. Aczkolwiek w tym szaleństwie jest metoda, bo Mako już są stawiani obok naczelnych sieciowych odszczepieńców, Franka Warzywa i Młodego Buddy. Podobnie jak oni, tu też na pierwszy plan wychodzi zabawne podkreślanie tych elementów rzeczywistości, na które nikt inny nie zwróciłby uwagi. Franek śpiewa o ziemniakach – Mako o bułce. Bułka ma moc, by uczynić cię weselszym / bułka ma moc, by uczynić ten dzień lepszym – to refren ich najnowszego singla. Chcemy usłyszeć to na żywo.

I usłyszymy. Warszawa, Proxima, 26 maja – tyle wiemy o pierwszym koncercie Mako. Ich kawałki kręcą wielomilionowe wyświetlenia na YouTube, dlatego sugerowalibyśmy pospieszyć się z zakupem biletów.

Zobacz także:

Franek Warzywa i Młody Budda w prestiżowym, zagranicznym zestawieniu. Na czym polega ich fenomen?

Czy kiedyś dowiemy się, kim naprawdę jest Klocuch?

Od Klocucha i Testo po Matę i 4chan, czyli o tym, jak trolling wszedł do mainstreamu