Polscy producenci u zagranicznych raperów? Mamy kilka mocnych przykładów takich współprac

Grzebiąc w producenckim podziemiu można znaleźć dużo więcej takich przykładów. Opinia, że nasi inżynierowie dźwięku i producenci cieszą się należnym szacunkiem nie jest przesadzona.

Miroff x Lord Apex

Gdy doszło do ich pierwszej współpracy, Apex był jeszcze undergroundowym prospektem, a Miroff producentem znanym nielicznym – głównie ze współpracy z Otsochodzi. O ile dla polskich słuchaczy brytyjski raper pozostaje enigmą, o tyle na swoim podwórku jest ostoją lo-fi hip-hopu i boombapowego klimatu, tnącym technicznymi wersami klimatyczne produkcje. A takie brzmienia to świat Miroffa. Drzemiący w nim potencjał w końcu eksplodował, gdy mógł artystycznie wyżyć się przy okazji Lowpassu. Z Apeksem złapałem kontakt przez platformę SoundCloud w 2016 roku. Podesłałem mu pakę kilku produkcji na soundcloudowy DM lub maila, już nie pamiętam dokładnie. Nagrał się wtedy pod jeden bit, czego efektem jest track z jego bandcampowego tape’u „Vinyl Dust”. Od jakiegoś czasu znowu jesteśmy w kontakcie i na bieżąco podsyłam mu aktualne paczki. Wiem że tracki powstają, nie znam jednak żadnych szczegółów dotyczących potencjalnego release’u – tłumaczy Miroff. Ale zapewnia, że ich wspólne produkcje pojawią się na pewno.

Robscire x Lofty305, Ghostemane, Apoc Krysis

Nienawidzę działać z ludźmi z USA, chyba, że na zasadzie zajawki – kiedy takim zdaniem producent rozpoczyna rozmowę, musi być ciekawie. Są bardzo różni kulturowo i to powoduje, że ciężko się z nimi dogadać. Trzeba odpowiednio dobierać słowa, bo można urazić ich byle czym. Może uogólniam, ale tak było z większością tych, z którymi pracowałem – dodaje. Jednak z tymi, z którymi złapał flow pracuje cały czas. Robscire produkował dla Ghostemane’a, a nawet uczył go robić bity. Na memphisowych klimatach zjadł zęby – wyprodukował album Apoc Krysisa, a dla Soulzaya – na jego bicie – zwrotki położył Lofty305 z legendarnego Raider Klanu, do którego należał m.in. Denzel Curry czy SpaceGhostPurrp.

Nie ma w Polsce producenta, który lepiej zrobi phonkowy bit.

HVLL x Meek Mill, J.I

Nie spodziewałem się placementu u Meek Milla – będąc kimś z małej miejscowości w Polsce. Jestem 20-letnim producentem z kujawsko-pomorskiego, z małej miejscowości. Jestem głównie sample-makerem – tak, żeby sprecyzować, czym się zajmuję. - wyjaśniał HVLL w wywiadzie dla ALL GOOD X półtora roku temu. Sieć kontaktów zaczął budować przez Instagrama, nawiązując kontakt z zagranicznymi producentami. "Konsekwetnie wysyłałem moje melodie na stream Mike'a Samuelsa, który najlepsze produkcje przekazywał dalej do dobrze połączonych w muzyczny biznesie producentów - głównie z ISLA MGMT. Mój sampel wykorzystał producent TTAudi, które ostatnio można było usłyszeć m.in na Dondzie - Kanye Westa. Kilka miesięcy później dowiedziałem się, że mamy numer z Meekiem, a za jakiś czas utwór się ukazał." HVLL wyprodukował również “Taken For Granted” J.I’a - świetnie zapowiadającego się nowojorskiego prospekta. Polski producent nie ogranicza się do zagranicznych współpra. Jego creditsy są bogate w ksywy polskich raperów, widnieją tam m.in.: Kali, Kuban, Kaz Bałagane, Major SPZ, Young Igi czy Schafter. Zwraca jednak uwagę na pewne różnice między współpracą z zagranicznymi, a polskimi artystami. "Bardzo często przy zagranicznych współpracach nie masz bezpośredniej styczności z artystami, szczególnie w sprawach formalno-finansowych. Różnią się też oczywiście stawki za bit, myślę, że przede wszystkim rodzimi artyści mogliby się trochę bardziej docenić naszą pracę, również finansowo."

Młody x KRS-One

Kilka lat temu wyprodukował legendzie amerykańskiego rapu ponad połowę albumu The World Is Mind. Przecinali się od tamtej pory również na trackach, w których Młody rapował. Tha Teacha pojawił się także na jego projekcie zrealizowanym w duecie z asthmą. Panowie poznali się lata temu podczas koncertu KRS-a w katowickim Mega Clubie – Młody pojawił się tam jako widz, po koncercie wręczył legendzie swoją płytę, a ten jakiś czas później się z nim skontaktował.

Jasne, że featy amerykańskich legend to dzisiaj kwestia odpowiedniej stawki, notabene niezbyt wygórowanej, ale duet Młody x KRS-one to przykład przecinki czysto zajawkowej, dużo ciekawszej niż obecność legendy na tracku Quebo.

Premixm x Mental K

Wiertara rozkręcona. Premixm wdarł się przebojem do grona rozchwytywanych producentów – wszystko za sprawą brytyjskiej odmiany drillu. Jego wyczucie do tworzenia produkcji w tym klimacie spotkało się z uznaniem londyńskich ulic. Blade Brown i Mental K, który powiązany jest z ikonicznym składem 67, posadzili zwrotki na jego beacie. Nic dziwnego, że po Premiksma sięgnął także Miszel, wielokrotnie chwaląc jego umiejętności, wyczucie brzmień brytyjskich ulic, chłód produkcji i duszę wiertła. Polski producent mógłby spokojnie crossować się z większością brytyjskiej śmietanki tego gatunku.

soSpecial x Rittz ft. Yelawolf, Twista, Joyner Lucas

Duet producencki, doskonale znany słuchaczom polskiej sceny, zrobił trzy tracki na płycie Rittza Put A Crown On It. Raper wydiggował YouTube’owy kanał producentów, którzy regularnie wrzucają autorskie type beaty. Tak się złożyło, że na jednym z trzech utworów gościnnie pojawił się Twista i… Yelawolf, który współpracował z największymi gwiazdami muzycznymi – od Kendrick Lamara, Gucci Mane’a, Eminema aż po Eda Sheerana. Mało tego, polscy producenci pojawili się także na Devil’s Work Joynera Lucasa. Duet zbiera żniwa na globalnej platformie BeatStars, gdzie obserwuje go ponad 64 tysiące osób.

Shane (Nikola) x Rich The Kid ft. Quavo, Takeoff

Beat is crazy/Beat on point, verses on point and hook on point/This beat is amazing – podobnych komentarzy pod utworem tej trójki jest mnóstwo. I choć dla wielu to szok, ale polski producent maczał palce w Too Blessed. W oficjalnych creditsach widnieje jako co-producent. Pod managementowe skrzydła wziął go Pvlace z 808mafii, co oznacza, że pewnie usłyszymy go na kolejnych produkcjach amerykańskich raperów. Szkoda, że zainteresowanie jego beatami naszych artystów wydaje się znikome.

Mvteusz Młynvrski x Chris Travis

Młynar daje bit a ja go posypuję wersem – nawijał Teabe kilka lat temu. Bity Młynvra posypywał też wersami Chris Travis – memphisowy artysta związany z legendarnym Raider Klanem. Ta współpraca odbiła się szerokim echem na polskim rynku – pisały o niej grupki, fora, temat podchwyciły błyskawicznie rapowe media. Swego czasu Teabe mówił nawet o rozmowach na temat featuringu, jakie rzekomo odbywały się między nim a Chrisem, ale ostatecznie skończyło się na spekulacjach.