Ras -> Jan-Rapowanie -> sady? Recenzujemy debiut 19-latka z Kwidzyna

Zobacz również:Musical sci-fi. Kulisy trasy „Psycho Relations” Quebonafide (ROZMOWY)
Sady
Sony

Wunderkind zwerbowany przez Arka Sitarza (ex-Rasmentalism) do Sony prezentuje wreszcie debiutancki projekt wyprodukowany przez @atutowego i Chrisa Carsona. Ape Mixtape – zapiski z zaklętych rewirów prowadzone w małomiasteczkowym rytmie – zdradza potencjał, wobec którego nie sposób przejść obojętnie.

O sadym sporo mówiło się w kuluarach na przestrzeni ostatniego roku, gdy podczas wyjazdowych sesji pracował nad tym materiałem, a równocześnie nagrywał serię freestylów Vibe Check. Wszystko już po tym, jak został odkryty za sprawą swoich wczesnych kawałków wrzucanych na SoundCloud; coś jak połowa poprzedniej dekady.

Pierwsze utwory na Ape Mixtape powstawały jesienią 2021 roku, więc trwało to wszystko dłuższą chwilę, ale młody reprezentant Kwidzyna może w końcu przejść oficjalną weryfikację. A ta wypada bardziej niż przekonywująco.

Projekt jest eklektyczny, nieujednolicony stylowo. Znajdziecie na nim zarówno brzmienia wpisujące się w drum'n'bass, jak i inspiracje francuskim rapem czy podkładami z „Graduation” – zapowiadał przed premierą sady i tak się właśnie dzieje. Otwarcie (Intro) osadzone jest w produkcjach Kanye sprzed kilkunastu lat, a przy tym na poziomie poprowadzenia melodii przypomina same zmartwienia Kubana z Quebonafide. Brzydkie rzeczy brzmią jak spod ręki Scotta Storcha. Kilka indeksów dalej – zadziorne Miasto Duchów godzące hip-hop i post-punk; kłania się slowthai. Jest ten basowy napierdalator Nic Nowego i spektakularny love song Baby Blue; rozmyty, powłóczysty ze świetnym refrenem. Oprawa beatowa tego materiału to generalnie jest sytuacja typu ile fabryka dała; różnorodność, dbałość o detale, bogactwo, mnóstwo zapamiętywalnych momentów.

A sady nadąża za Atutem i Carsonem, zapisując teksty jakby na serwetkach podczas afteru, gdzie życia sypią się jak towar; albo na pocztówkach z miejsc, gdzie importuje się szlugi, eksportuje ludzi, a czas upływa na wspólnym piciu wódy w nielubianym towarzystwie. Robi więc bez zadęcia reportaż uczestniczący, ale umiejętnie też poetyzuje czy posługuje się hip-hopową przewózką (Nie wiem, co mówi twój dealer, ale fajne linie to podaję ja...). Jeśli chodzi o delivery – ukazuje szeroki asortyment flow, melodyzuje i korzysta z tune'a, skanduje, bywa stylowo nonszalancki, jak wtedy, gdy cedzi niechlujnie Nawet się nie staram, bo nie muszę w Brzydkich Rzeczach.

Zaskakująca jest u niego dojrzałość. Zwracają uwagę błyskotliwość i respekt dla sztuki słowa, czego musiał nabawić się pracując z Rasem. Zapytałem kiedyś Arka, jakby to było, gdyby Rasmentalism nie było. Patrząc szerzej na scenę, nic wielkiego raczej by się nie stało. Jan-Rapowanie mógłby ucierpieć. Słuchałem numerów, nad którymi pracuje i ewidentnie jest naznaczony tym zespołem, co uznaję za naprawdę budujące – odpowiedział mi wtedy. I sady wydaje się zarówno naznaczony tym zespołem, jak i Jankiem, z którym łączy go refleksyjność, samotniczość i skłonność do melancholii. Ma swoje demony jak Tom i Jerry; najchętniej z nikim by nie rozmawiał.

Ape Mixtape to wciąż próba skromna ilościowo (dwadzieścia parę minut plus remiks), ale wiele można sobie po niej obiecywać. Inna sprawa, że obiecująco to się też Bojan Krkić zameldował w Barcelonie – zadebiutował we wrześniu jako najmłodszy gracz w historii ligi hiszpańskiej, a miesiąc później jako najmłodszy gracz w historii Blaugrany ukąsił z Villarreal, żeby po latach tułać się na wypożyczeniach w Mainz czy Alavés. Wszystko więc w rękach sadego, żeby zrealizować scenariusz na miarę możliwości.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Senior editor w newonce.net. Jest związany z redakcją od 2015 roku i będzie stał na jej straży do samego końca – swojego lub jej. Na antenie newonce.radio usłyszycie go w autorskiej audycji „The Fall”, ale też w "Bolesnych Porankach". Ma na koncie publikacje w m.in. „Machinie”, „Dzienniku”, „K Magu”,„Exklusivie” i na Onecie.
Komentarze 0