Kogo obejrzeć na festiwalu, na którym zagra ponad setka wykonawczyń i wykonawców? Tu pojawiamy się my i nasz przewodnik.
To już trzecia edycja Next Festu, czołowego showcase'u krajowej muzyki. Żeby było zabawniej, showcase'u, w którego ramach znajdują się inne showcase'y. A komu to potrzebne, a dlaczego?
Potrzebne wszystkim. Głównie młodym polskim twórczyniom i twórcom, których muzyka nie zawsze znajduje dla siebie przestrzeń na festiwalach czy sieciowych playlistach. Przy takiej produkcji płyt i singli, jaka obecnie ma miejsce, przebicie się jest niezwykle ciężkie. Tym bardziej warto doceniać takie festiwale jak Next, gdzie pojęcie headlinera może istnieje (i jest zarezerwowane dla znanych, starszych stażem wykonawców), ale największymi gwiazdami są tu ci, którzy dopiero wchodzą do branży i grają jedne ze swoich pierwszych większych koncertów.
Z perspektywy widza najprzyjemniejsze jest to poznawanie większości artystek i artystów dopiero na etapie przeglądania www i układania własnej siatki koncertów. Dlatego jest to też event potrzebny widzom – dla poszerzenia horyzontów. Bo serio, ile można oglądać te same nazwiska. I wreszcie potrzebny miastu, w tym przypadku miastu Poznań, bo na trzy dni staje się autentyczną stolicą krajowej muzyki. Przez to, że Next odbywa się w kilkunastu miejscach, czuć, że to festiwal, który wgryza się w tkankę metropolii.
Od 24 do 26 kwietnia, ponad setka koncertów. Które wybrać? Oto nasze trzy propozycje planu zajęć na Next Festival.
Pop-przewodnik po Next Fest
Pierwszy dzień festiwalu możecie zacząć albo od Alicji i jej stylowego r'n'b w klubie Tama (godzina 19), albo nastoletniej gwiazdy The Voice Kids, Oli Kędry (Scena na Piętrze, godzina 19.30), albo reprezentantki Poznania, Julii Mreńcy, i jej delikatnego popu (Muchos, 18.45). Na godzinę 20.00 warto przeskoczyć do w_sercu na Bryana, autora hitowego Ile dałbym. A jeśli od razu chcecie zobaczyć tych bardziej znanych twórców, to o 18.20 w Sali Wielkiej CK Zamek zagra Kathia, a godzinę i 10 minut później – Dawid Tyszkowski. 20.15 to start koncertu Ofelii w Blue Note, a o 21.15 w Tamie wystąpi Wiktor Waligóra.
Dzień drugi zacznijmy od gwiazd. W Sali Wielkiej CK Zamek o 19.30 Wiktor Dyduła, o 21.00 Sarsa, a półtorej godziny później Mela Koteluk. Blauka to projekt dawnej gwiazdy Szansy na Sukces, Georginy Tarasiuk - na ten koncert wybierzecie się do Blue Note na 18.00, a w tym samym miejscu o 21.45 zagra Wozz Lozowski. Scena na Piętrze też będzie popowa – 18.30 Kajetan Wolas, 19.30 Livka, a 20.45 piosenkarka i aktorka Julia Rocka. Na waszym miejscu poważnie rozważylibyśmy obecność na występach członkini Kapeli Maliszów, singer-songwriterki Zuzanny Malisz (Muchos, 18.45) oraz superpopularnego w sieci Marcina Maciejczaka (Barock, 19.00).
A popowy start na sobotę to tętniący energią muzyki labelu Motown Cinnamon Gum (Sala Wielka CK Zamek, 18.30) lub spoglądająca w kierunku mrocznej piosenki autorskiej Jadwiga Zarzycka (Scena na Piętrze, 19.30). Zresztą jak komuś blisko do twórców z labelu Kayax, to polecamy zostać w tym miejscu, bo o 20.30 zagra tam Dezydery, a godzinę później Karolina Prasal. Wieczór należy już do bardziej rozpoznawalnych nazwisk: duetu Matylda/Łukasiewicz (Sala Wielka CK Zamek, 19.30), Grzegorza Turnaua (to samo miejsce, godzina 21.00) i Natalii Kukulskiej (również to samo miejsca, godzina 22.30).
Dla tych, co wolą gitary
Tu w sumie dwie opcje. Albo zaczniecie czwartek od eksplorujących gitarową alternatywę lat 80. i 90. Kisu Min (Barock, 19.00) oraz Metro (The Dubliner, 19.45), albo spędzicie parę godzin w klubie Pod Minogą na showcase Peleton Records – tam koncerty Hanako (19.15), Mętów (20.15) oraz zespołu Potwory i Ludzie (21.15). A na finał dnia Piotr Rogucki solo w Tamie (godz. 22.30). Piątek? Lekkie crossy, bo musicie wybrać pomiędzy vintage rockiem Black Radio (w_sercu, 19.00) a psychodelicznymi Bazgrołkami (Pod Minogą, 19.15), albo, później, między punkowymi Szklanymi Oczami (Jarocin Stage, 21.00) a Lulu Suicide (Stonewall, 21.15). Ale już sobota to combo WaluśKraksaKryzys i Muxxy (czyli Muchy) w Tamie, odpowiednio o 19.45 i 21.00. A jeśli wolicie nu metal, to Pod Minogą o 21.15 zagra Wirefall.
Jazz, rap, elektronika i takie takie
W tej opcji czwartek zaczynamy Frankiem Warzywami i Młodym Buddą w Tamie (godzina 20) i potem albo na jazzowego Marcina Maseckiego do Sali Wielkiej CK Zamek (godzina 21.00), albo do Schronu na Drabusheykę (21.15) i asthmę (22.15). W piątek w Blue Note o 20.15 gra jazzowa sensacja sezonu, Omasta, o 20.45 do Muchos wjeżdża Kosma Król, a ulubieńcy TikToka, Ikvrus, wystąpią o północy w Tamie. Ale najwięcej dobrego dla tych, którzy wybiorą te gatunki, czeka w sobotę. Przede wszystkim jazzowa Estrada Stage na placu Wolności, gdzie zagrają Twoosty Mayonez (godz. 17.00), Głupi Komputer (18.00) i Kacper Krupa (19.15). A w Tamie będzie elektronicznie: 22.45 Baasch, a o północy goście z Francji, elektro duet Mac&Wester.
To oczywiście tylko przewodnik muzyczny – bo Next Fest to także szereg konferencji. Swoją drogą – na panelu o tym, czy TikTok napędza polski hip-hop, pojawi się nasz człowiek, JJ Święcicki. Pełną rozpiskę znajdziecie na festiwalowej stronie, tam też znajdują się wszelkie informacje na temat koncertów, artystów, festiwalowych miejscówek, słowem: wszystkiego. Sprawdzajcie też facebooka, instagram i tiktoka Next Festu. I łapmy się w Poznaniu od 24 do 26 kwietnia.