Jasne, Że wpadniemy!

Diobelsczie zelsko. Jeśli czyjaś gwara nazywa tak tabakę, to już jesteśmy w tej drużynie (a nazywają ją tak Kaszubi). Zresztą ludzie Pomorza to w ogóle mają dobrze: chwila w samochodzie / autobusie / pociągu i już jesteś na plaży. My wpadamy tam z misją – pokazujemy, dla jakich ciekawych wydarzeń kulturalnych warto tam pojechać. A poza Open'erem to m.in. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych czy zupełnie zwariowany Octopus Film Festival, wydarzenia na Ulicy Elektryków, Globaltica… Weźcie ręcznik, krem do opalania, ale i trochę drobnych do wydania na kulturę, bo Pomorskie ma wam w tym temacie sporo do zaoferowania.