Jak ktoś słuchał na żywo, to mógł się mocno zaskoczyć – na start Kendrick Lamar z roku 2022? „A można, jak najbardziej, jeszcze jak!”. Redaktorzy Czarkowski i Sobczyński zmienili zasady; do tej pory lecieli rocznikami, jeden po drugim. Teraz, kiedy zostały im do omówienia albumy z lat 2011-2021, postanowili wybrać 125 płyt (dlaczego tyle – o tym w podcaście) i co środę losować pięć z nich. I tak będzie od 11 stycznia. A na razie warm-up, czyli pięć albumów, których Bartek i Jacek słuchali w roku 2022 najwięcej.
Wracamy do wiosny 2020, kiedy Jakub z Ciechanowa nie dał się pandemii i rozbił bank swoim albumem.
Jak to się stało, że trójka z Atlanty była tak znaczącym projektem w połowie minionej dekady?
Wydaje się, że jeszcze wczoraj wszyscy jarali się tym albumem, a przecież od premiery debiutu Billie minęły aż cztery lata. CZTERY. 4!
Daj znaka, co sądzisz o tym epizodzie!