Kolejny przegląd swojej codziennej diety muzycznej Filip Kalinowski rozpoczął w przestrzeni międzygwiezdnej centralnego Kingston, a zakończył – w gabinecie osobliwości, leżącym gdzieś na obrzeżach metropolitalnego Los Angeles. W międzyczasie odwiedził jeszcze brudne blokowiska współczesnego Wrocławia i paryskie przedmieścia schyłku zeszłego wieku, harmonijne Mannheim i dużo starsze, acz też bardziej chaotyczne tureckie wioski; londyńskie Clapham i… chicagowskie podwórkowe konkursy taneczne. Towarzyszyli mu w tym nadwiślańscy kompozytorzy, islandzkie wróżki i członkowie afrykańskiego ruchu studenckiego. A przygrywały im nieustannie reggae, rap i dancehall, drill, footwork i dubstep, glitch, noise i ambient. Jednym słowem – #zadalekiodlot.
To chyba pierwsza audycja w dziejach radia, w której poleciał numer na gitarę i bąki.
Nie tylko wydawał szereg niszowych projektów muzycznych, ale i… napisał atlas napojów energetycznych. Tzw. ciekawy człowiek.
Krakowski producent międzystylowej elektroniki paszka i Kacha Kowalczyk blisko pięć lat temu wydali album w duecie – jako Muka. Nazywał się „Pampuch” i wyszedł na kasecie nakładem Pointless Geometr...
Luxon i Waha gośćmi Filipa Kalinowskiego. Będzie między innymi o tym, jak to jest poprawiać beat po DJ’u Premierze.
Według raportu „Młode Głowy – otwarcie o zdrowiu psychicznym” co trzeci polski nastolatek nie ma chęci do życia. To już nie dzwonek ostrzegawczy, to syrena i czerwona lampka.
Dwugodzinny przelot przez najbardziej psychoaktywne rejestry jamajskiej tradycji studyjnej.
Pierwszy w historii Za Daleki Odlot odbywający się równocześnie w radiowym studiu i klubie. Bilokacja wcale nie jest taka trudna.
Jaki muzyczny duch drzemie w maszynach? O tym Filip porozmawiał ze znanym muzykiem i animatorem kultury, który zna odpowiedź na to pytanie.
To będzie mocno jamajski odcinek, ale takiej muzyki z tej wyspy możecie jeszcze nie znać.
Tym razem bez gości, za to z do**baną selekcją tracków spod ręki Filipa Kalinowskiego. „Znam odlot za daleki…”
Daj znaka, co sądzisz o tym epizodzie!