Jeszcze w tym roku ukaże się kolejna - trzecia, po "Baśce" i "Przezabawnym psie o imieniu Kolka" - książka Wojtka Friedmanna. Warszawski pisarz, podróżnik i poszukiwacz (własnych) przygód ZA DALEKI ODLOT odwiedził jednak w innej sprawie. Będąc niedawno u rodziców znalazł bowiem cały worek starych kaset magnetofonowych i chcąc je Filipowi Kalinowskiemu po prostu sprezentować, został wciągnięty w publiczne ich słuchanie i bezpretensjonalną, luźną pogawędkę o latach już minionych i nośnikach wcale niekoniecznie zapomnianych. W starym walkmanie Filipa lądowały naprzemiennie takie klasyczne pozycje jak "Smak B.E.A.T. Records", Beastie Boys, Big Pun, Trzyha i Funkdoobiest... na którym okazało się, że nagrany jest Małolat/Ajron, a panowie rozmawiali sobie o tym jaka muzyka grała w rodzinnym domu Wojtka i który klip został nakręcony w jego własnym, dopiero co zbudowanym domu; o tym jak ważną postacią dla stołecznej edukacji rapowej był Mesjasz i jak się dogadać w nowojorskim sklepie płytowym... zupełnie nie znając angielskiego. O kradzionych Source'ach, pożyczonej Ashanti i wyobrażonym hip-hopie przełomu milleniów; śmiesznych skitach, koncertowych pielgrzymkach i zapachu taśmy magnetycznej.
Ryszard, Richard Murder, Dusknit czy po prostu SKNIT to jeden z najaktywniejszych budowniczych krajowej sceny basowej ostatnich piętnastu lat - współtwórca niezapomnianej, krakowskiej ekipy dobrebi...
Malutkie sklepiki płytowe i wielkie kolekcje winyli. Skomplikowana gramatyka języka i prosta potrzeba ekspresji. Misternie poukładane, hierarchiczne społeczeństwo i palący entuzjazm względem któreg...
Czego uczy dorastanie w Warszawie i jakie lekcje można wynieść z osiedlowego domu kultury hip-hop? Co sprawia, że rap jest fajny i czy to przypadkiem nie psuje czasami człowieka? Jak się zmieniać b...
Od FruityLoopsa za który służył chłopakom... zeszyt w kratkę, przez w pełni profesjonalne studio S4 wynajęte za pieniądze ze... sprzedaży kawalerki, aż po ogólnopolską popularność, numery na rotacj...
Jak zwykle u Kalinowskiego gatunki, style i dekady kręcą się tu w bębnie kinematograficznego klimatu, a niewydane jeszcze numery mieszają się z zapomnianymi perełkami sprzed pół wieku.
Filip Kalinowski rozpuścił wici po krajowym (pół)światku muzyki niezależnej i wypełnił ten ZA DALKI ODLOT właściwie samymi premierami, odrzutami i demówkami.
Hades odwiedził Filipa, aby porozmawiać o nowym projekcie STRATA oraz o tym, co było a nie jest i tym, co pozostaje niewzruszone.
Zainspirowany niedawno przez niego obejrzanym filmem „36 komnata Shaolin” gospodarz Za dalekiego odlotu postanowił prześledzić związki łączące dalekowschodnie kino akcji z zachodnią muzyką miejską.
Beatmaker i producent, realizator dźwięku i (samozwańczy) inżynier elektronik, człowiek, który - jak rozwija się skrótowiec po jego ksywce - Swobodnie Włada Dźwiękiem.
Trip- jak po psychodelikach i -hop jak w hip-hopie, który u schyłku zeszłego wieku był czymś nieporównywalnie szerszym niż rap i cały jeszcze stał samplem, skreczem i sprayem. Trip-hop - termin zni...
Trip- jak po psychodelikach i -hop jak w hip-hopie, który u schyłku zeszłego wieku był czymś nieporównywalnie szerszym niż rap i cały jeszcze stał samplem, skreczem i sprayem. Trip-hop - termin zni...
Daj znaka, co sądzisz o tym epizodzie!