Odcinek z gatunku wyjątkowych. Tycjana namawia Jacka na powtórkę „Seksu w wielkim mieście” i opowiada o jego kontynuacji „I tak po prostu…”, o produkcji z Kim Cattrall „Glamorous” oraz pewnym serialowym thrillerze, który na tyle ją przestraszył, że musiała oglądać go za dnia. A Jacek klasycznie pochodził sobie na kino arthouse'owe i nawet trochę je krytykuje – posłuchajcie, co sądzi o „Nostalgii” i „Chłopcu z niebios”. Przy okazji – na antenie doszło do pewnego zakładu. Nie znamy stawki, wiemy za to, że Tycjana musi w jego ramach obejrzeć siedmiogodzinny węgierski czarno-biały film. Takiego plot twistu chyba się nie spodziewała.
12023 – rok, w którym polskie kino i telewizja odkryły rap? Najpierw „Zadra”, potem „Freestyle” i „Infamia”; produkcji z rapowymi wątkami narodziło się sporo, ale czy są jakościowe? O tym Tycjana i...
Chodzi o to, jak w „Reality” zagrała Reality Winner. A zagrała świetnie. Nazwisko postaci zobowiązuje.
Daj znaka, co sądzisz o tym epizodzie!