JEZIORO, ŁABĘDZIE

JEZIORO, ŁABĘDZIE
JEZIORO, ŁABĘDZIE
1 godz. 57 min

Rolą pogłosu jest dać dźwiękowi wybrzmieć, rezonować jego widmem w przestrzeni. Pogłos to też coś ulotnego – coś, co zanim się zorientujemy – znika. I tak by sobie można było jeszcze pobełkotać, ale fakt jest taki, że Pogłos znika, a wraz z nim 6 lat goszczenia ekip z całego świata, wspierania wszelakich oddolnych inicjatyw, robienia tryliona dziwnych imprez i koncertów plus dymienia wegańskim BBQ. Trudno pominąć kluczową rolę tego miejsca dla kultury niezależnej w Warszawie ostatnich lat, więc Macio spróbował na ostatniej prostej pogadać o tym z Karolem i Radkiem. Łza powoli spływa z policzka, w tle przygrywa Brujeria.

Pozostałe epizody

Daj znaka, co sądzisz o tym epizodzie!