JEZIORO, ŁABĘDZIE

JEZIORO, ŁABĘDZIE
JEZIORO, ŁABĘDZIE
2 godz. 0 min

Macio unikał jak mógł określenia swojego gościa mianem legendy, ale ktokolwiek zna Wiktora Skoka – ten wie, że czy rzeczony Wiktor tego chce, czy nie, legendą sceny hc/punk/industrial po prostu jest. Rozmowa jest o konsekwencji, o życiu codziennym w Łodzi, kulturze DIY, historii zespołu Jude, ale też na przykład o plusach i minusach prowadzenia spółdzielni socjalnej. Oczywiście jest też ogólne pochylenie się nad kondycją współczesnego człowieka; przecież nie da się nie pochylić. Muzycznie jest albo pięknie i lirycznie, albo niepięknie i realistycznie. Nic pomiędzy.

Pozostałe epizody

Daj znaka, co sądzisz o tym epizodzie!