To był ten dzień, w którym w końcu gość uczciwie pomylił się i przyjechał nie pod ten adres. Udało się jednak z lekkim opóźnieniem audycję rozpocząć, w dodatku z przytupem, gdyż Maria oprócz tego, że przygotowała wiele anegdot i dykteryjek, to postanowiła przyrządzić w studiu na żywo wykwintne danie (dzięki wsparciu żony Macia – Zofii). Wszystko to złożyło się na spotkanie orbitujące w rejonach kulinarno-hardcore-zajaweczkowych, a dodatkowo nie zakończyło się spaleniem siedziby newonce.radio.
Tak to jest wysłać Macia na festiwal filmowy. Od razu przyniesie gotowy program i w pytę gości.
Czy da się poznać wszystkie powstałe na przestrzeni dziejów tureckie wytwórnie, jak się układa i wydaje kompilacje marzeń oraz generalnie co z tym Neapolem – to wszystko znajdziecie w tej rozmowie.
Znany ze swych nietuzinkowych nakryć głowy, jak również nieprzeciętnych zdolności muzycznych, Piotr Zabrodzki zawitał do audycji Macia. Panowie znają się jak łyse konie a.k.a. z niejednego pieca ch...
Urodziny żony w dniu Jeziora i Macio zniknął. Na szczęście niezawodny DJ Rui jak zwykle uratował sytuację.
O tym, co było kiedyś i o tym, co jest teraz. O książkach, punku i latach 90. I o milionie innych rzeczy.
O tym, co było kiedyś i o tym, co jest teraz. O książkach, punku i latach 90. I o milionie innych rzeczy.
Epizod, w którym prowadzący i gościni tak się zagadali, że aż skończył im się czas antenowy.
Daj znaka, co sądzisz o tym epizodzie!