Some Guest jest związany z warszawskim labelem o wdzięcznej nazwie „Narocz13”. Dwudziestopięciolatek, który od ośmiu lat produkuje muzykę. W rozmowie z hermeneią zdradza, o co zapytałby pionierów gqomu, czemu nie obrazi się za crackowanie jego tracków na Soulseeku i dlaczego przyjęło się, że techno to „tradycyjna” muzyka klubowa. Czy na naszym podwórku da się tę tradycję zmienić?
Jak ktoś ma w CV występ na festiwalu picia herbaty to z miejsca jest w naszej drużynie.
Daj znaka, co sądzisz o tym epizodzie!