10 gier, na które czekamy w 2024 roku: węże w Czarnobylu, Polacy w „Silent Hill”…

Star Wars Outlaws
materiały promocyjne

Co czeka graczy przez kolejne sześć miesięcy? W co, kiedy i na czym będziemy grać? Oto 10 nadchodzących tytułów, których łakniemy jak kania dżdżu.

Czerwiec miesiącem solidarności! Pal licho wielkie dramaty i małe afery – postępującą monopolizację branży gier wideo, masowe zwolnienia w studiach developerskich i kłótnię o czarnego samuraja w feudalnej Japonii. Najważniejszy konflikt rozgrywa się dziś w Krainie Cienia, gdzie w pełnym rynsztunku zameldujemy się już 21 czerwca. To właśnie tam rozgrywa się akcja Shadow of The Erdtree, czyli dodatku do gry Elden Ring, którą połączone moce Hidetaki Miyazakiego i George’a R.R. Martina zamieniły w najlepszą produkcję 2022 roku. Bez względu na to, czy gramy rekreacyjnie, czy podpinamy nasz mózg bezpośrednio do konsoli, premiera rozszerzenia to cezura, zamykająca obfite w fantastyczne gry półrocze.

W co jeszcze będziemy grać? Sprawdźcie sami. Kolejność czysto przypadkowa.

1
„STAR WARS: OUTLAWS” (data premiery: 30 sierpnia)

Producent: Massive Entertainment AB/Ubisoft

Platforma: PS5, PC, XSX

Powiedzieć, że uniwersum Gwiezdnych wojen zostało przez ostatnie lata wyeksploatowane do cna i znajduje się na krawędzi artystycznej plajty, to jak stwierdzić, że Messi jest przyzwoitym piłkarzem. Na szczęście twórcy gier wideo nie roztrwonili jeszcze kredytu zaufania od fanów, a wirtualni rycerze Jedi i lordowie Sith trzymają się dzielnie. W Star Wars Outlaws nie będzie wprawdzie ani jedynych, ani drugich, lecz ich miejsce zajmą równie fotogeniczni przemytnicy, gangsterzy i drobni oszuści. Strzelaniny, pościgi, kosmiczne bitwy, a wszystko w rozległym, otwartym świecie pełnym zadań pobocznych, starych znajomych (Pizza The Hut!) i nowych nieznajomych. Jasne, jeśli ktoś może przerwać dobrą passę gier z gwiezdnowojennego uniwersum, jest to zapewne Ubisoft. Nie traćmy jednak nadziei – rosnące stężenie midichlorianów oraz tegoroczna premiera Prince of Persia: Lost Crown podpowiadają nam, że moc jest w nich silna.

Dla: galaktycznych szumowin, które nie zniosą kolejnego serialu Disneya

2
„CALL OF DUTY: BLACK OPS 6” (data premiery: 25 października)

Producent: Treyarch/Raven Software

Platforma: PS5, PS4, XSX, XOne, PC

Call of Duty jest jak święty Mikołaj w październiku. Jak dodatkowy orzeszek w tabliczce czekolady. Jak rubaszny wujek, który wpada na koncert w filharmonii z reklamówką z Biedronki. Kiedy w branży robi się zbyt ambitnie, a medium pokonuje kolejne interdyscyplinarne bariery, popularny KOD przynosi czystą, nieskrępowaną frajdę. I nic nie wskazuje na to, by Black Ops 6 było wyjątkiem. Zimnowojenny cykl Treyarchu to kuferek z popkulturowymi skarbami: kapitalnie napisanych postaciami (Gary Oldman to Wiktor Reznow, bez względu na to, ile Oscarów dostanie), zawiłymi intrygami z XX-wieczną historią w tle (tym razem akcja rozgrywa się już po upadku Muru Berlińskiego) oraz ogłuszającą akcją. A to jedynie przystawka do dania głównego, którym będą zmagania wieloosobowe. Warto już teraz przygotować sobie riposty na wszelkie zdania, rozpoczynające się od Twoja stara…

Idealne dla: dorosłych, którzy myślą, że lata 90. były dziesięć lat temu oraz dla dzieci, które z jakiegoś powodu wiedzą, co robi wasza stara

3
„WARHAMMER 40000: SPACE MARINE 2” (data premiery: 9 września)

Producent: Saber Interactive

Platforma: PS5, PC, XSX

Jeśli patrząc w lustro, dostrzegacie w nim Henry’ego Cavilla, oto gra dla Was! Jeśli jednak spogląda na was zwyczajny, warhammerowy laik to… wciąż możecie się nieźle bawić. Warhammer 40000 Space Marine 2 jest miksem strzelanki z pierwszoosobowej perspektywy oraz hack’n’slasha, a wszystko to z domieszką erpega oraz gry action adventure. Tl;dr – będziecie się naparzać, aż wam kciuki zbieleją. Tłem dla wysokooktanowej akcji jest oczywiście monstrualne, skomplikowane, heavy-metalowo-space-operowe uniwersum. Lecz jeśli brat kolegi waszego kuzyna nie wyjaśni wam, kto, z kim i dlaczego, po prostu przeładujcie giwerę i ruszajcie do akcji. Jakoś to będzie!

Idealne dla: Henry’ego Cavilla

4
„VAMPIRE: THE MASQUERADE – BLOODLINES 2” (data premiery: IV kwartał)

Producent: The Chinese Room

Platforma: PlayStation 5, PC, XSX

Wampiry przeżywają w popkulturze mały renesans. Wciąż zadają szyku na małym (Co robimy w ukryciu) i dużym (Abigail) ekranie, zaś w grach wideo, za sprawą fantastycznych Vampire Survivors i V Rising, mają się lepiej niż kiedykolwiek. Czym byłby jednak ich cichy triumf bez Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 sequela kultowej gry wideo na podstawie tradycyjnego analogowego erpega? Kainici, czyli potomkowie wiadomego bratobójcy, znów będą knuć, spiskować i walczyć o władzę nad Seattle, a my będziemy spijać krew z otwartych tętnic, rozgryzać specyfikę wampirzych koterii i oczywiście strzec zasad tytułowej maskarady. Pamiętajcie: dobry wampir to ten, którego nie widać, nie słychać i nie czuć. Smacznej krwawusi!

Idealne dla: tych, którzy miłość do gier wideo wyssali z krwią matki

5
„S.T.A.L.K.E.R 2: HEART OF CHORNOBYL” (data premiery: 5 września)

Producent: GSC Game World

Platforma: PC, XSX

Nie pomylcie Stalkerów! Ten autorstwa Andrieja Tarkowskiego to klasyka kina chodzonego, zwanego też kinem kontemplacji, ewentualnie – teoretyzowaniem na temat beznadziejności świata (za samym autorem). Ten, który powstał w ukraińskim studiu GSC Game World, to kultowy survival horror w konwencji pierwszoosobowej strzelanki, w którym zwiedzamy pełną krwiożerczych mutantów Prypeć. Obydwa dzieła są inspirowane Piknikiem na skraju drogi braci Strugackich, choć z oczywistych względów więcej frajdy przynosi gra wideo – choćby dlatego, że strzelanie z Magnum 44. to lepszy pomysł na weekend niż zwada z Bogiem. Do radioaktywnej Strefy powrócimy wczesną jesienią – macie więc wystarczająco dużo czasu, by nadrobić i Stalkera, i S.T.A.L.K.E.R.A.

Idealne dla: tych, którzy twierdzą, że kino skończyło się na Tarkowskim, a gry wideo - na „S.T.A.L.K.E.R.Z.E”

6
„GOTHIC 1 REMAKE” (data premiery: zbyt późno)

Producent: Buk Jedyny w Trójcy Prawdziwy

Platformy: PC Master Race i jakieś tam konsole

W życiu pewne są tylko trzy rzeczy: śmierć, podatki oraz zemsta fanów Gothica za pominięcie remake’u ich ukochanej gry w podobnym zestawieniu. Zatem – nie pomijamy. Pokój nam wszystkim.

Idealne dla: Ugha ghenchon. Khera asha duka. Czy jakoś tak.

7
„INDIANA JONES AND THE GREAT CIRCLE” (data premiery: TBA; najpewniej zima)

Producent: MachineGames

Platformy: PC, XSX

W każdym z nas są dwa wilki. Jeden dostrzega perwersyjną frajdę w aktach podwójnej lojalności, których Disney dopuszcza się względem kultowych bohaterów. Drugi wie, że nadzieja umiera ostatnia i wciąż liczy na to, że reanimacja Indiany Jonesa zakończy się sukcesem. Pierwszy zwiastun gry to zimny prysznic – mówić delikatnie, tytuł wygląda jakby potrzebował remastera jeszcze przed premierą. Nasza wiara w studio MachineGames jest jednak niezachwiana – pracujący w stajni Microsoftu i Bethesdy, Szwedzi mają na koncie fantastyczny reboot serii Wolfenstein. Wiedzą, co to struktura fabularna, potrafią budować i utrzymywać napięcie oraz – co istotne w przypadku przygód doktora Jonesa – mają poczucie humoru. Rzym, Tajlandia, Szanghaj, Himalaje, a fryzura, to jest kapelusz, wciąż bez zmian. No i naziści. Dużo nazistów. W grze potraktujemy ich wysłużonym pejczem i poprawimy sześciostrzałowem. Co może pójść nie tak?

Idealne dla: ludzi, którzy po seansie „Artefaktu przeznaczenia” musieli łyknąć nerwosol

8
„AVOWED” (data premiery: 12 listopada)

Producent: Obsidian Entertainment

Platformy: PC, XSX

Czekamy – tak nakazuje obyczaj. Obsidian Entertainment podarowało nam wiele niezapomnianych chwil – niektóre w odległej galaktyce (Star Wars: Knights of The Old Republic II), inne na postapokaliptycznych pustkowiach (Fallout: New Vegas), a jeszcze inne - i tu, i tam (The Outer Worlds). Na papierze Avowed to Każda Gra Wideo Z Ostatniej Dekady – rpg akcji w rozległym świecie, z niepozbawioną elementu taktycznego walką w czasie rzeczywistym oraz mechanikami wytwarzania przedmiotów, rozwoju postaci i – strzelam w ciemno – łowienia ryb. W praktyce jednak produkcje autorstwa Obsidian mają ten nieuchwytny czar; iskrę, która zamienia je w coś więcej niż sumę swoich składowych. Od czasu Anihilacji Alexa Garlanda marzyliśmy również o tym, by spuścić łomot zmutowanemu i porośniętemu kwieciem niedźwiedziowi. Miejmy nadzieję, że Avowed spełni więcej naszych marzeń.

Idealne dla: dzieci od lat pięciu do stu pięciu

9
„SILENT HILL 2 REMAKE” (data premiery: 6 października)

Producent: Bloober Team

Platformy: PC, PS5

Myślisz horror, mówisz: SIlent Hill. Słyszysz arcydzieło, myślisz: Silent Hill 2. Widzisz nadchodzący remake Silent Hill 2, myślisz – ups. Polskie studio Bloober Team dostało szansę na nieśmiertelność w tym samym trybie, w którym zdolny estoński filmowiec wygrywa bilet do Hollywood. Zrobiło coś mniejszego na kształt czegoś większego, to jest inspirowaną serią Silent Hill grę The Medium. Jasne, ożywienie płócien Beksińskiego i Bacona oraz ułożenie ze starych klocków nowej konstrukcji to spore osiągnięcie, ale czy jest gwarancją sukcesu? Oryginał to nie tylko arcydzielny horror, ale i rzecz o spychanej na granice psychologicznego dyskursu męskiej samotności; adaptacja, która wymaga wielkiej uważności, delikatności i odwagi. Pierwsze zwiastuny sugerują natomiast, że zarówno twórców, jak i graczy czeka podróż przez dziewięć kręgów piekła: animacja pozostawia wiele do życzenia, kierunek artystyczny budzi wątpliwości, zaś niektóre elementy wirtualnego świata każą żywić obawę o kształt scenariusza. Na szczęście jesteśmy nie tylko w Silent Hill, ale i w Polsce - miejmy nadzieję, że wszystko się jeszcze wyklepie.

Idealne dla: prawdziwych Polaków i dla tych, którzy czegoś się jeszcze boją

10
„METAL GEAR SOLID DELTA: SNAKE EATER” (data premiery: TBA; może zima)

Producent: Konami

Platformy: PS5, PC, XSX

Niby delta, a jednak sigma. Snake, twardziel nad twardzielami, powraca w majestacie nowoczesnej grafiki, chwale płynnej animacji i w ramach przeprosin Konami za lata upokorzeń. Nie ma miękkiej gry: twórcy od razu sięgnęli po najlepszą część serii, a my znów zanurzymy się w gęstej dżungli Tselinojarska i spróbujemy zapobiec wojnie nuklearnej. Ten, kto ze Snake Eaterem nie miał styczności, powinien wiedzieć, że to nie tylko kawał historii gier wideo, ale i dojrzały antywojenny manifest oraz impregnowana na wiatr historii skradanka (i może jeszcze tyle, że tytuł nie kłamie – będziecie pałaszować gady, czy tego chcecie, czy nie). Reszcie pozostaje uzbroić się w cierpliwość i przejść na dietę ze wspomnień. Pamiętacie, gdy po raz pierwszy walczyliście o życie i honor na ukwieconej łące? Albo przestawialiście datę w konsoli, by wasz przeciwnik – blisko stuletni dziad borowy z karabinem snajperskim – umarł ze starości? Pytanie, czy gra w ogóle ukaże się w tym roku, jest w zasadzie drugorzędne. Nikt o nią nie prosił sił, ale wszyscy na nią zasłużyliśmy

Idealne dla: samic alfa, samców omega i wszystkich pomiędzy

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Redaktor naczelny portalu Filmweb, krytyk filmowy i recenzent gier wideo. Nie musisz kochać filmów, żeby o nich słuchać. Ale po WALKIE TALKIE wszystko się może zmienić.