10 kultowych filmów, które kochaliśmy za małolata, a teraz wracają w nowych wersjach

Zobacz również:„Jackass” powraca! Pierwszy trailer nowego filmu to czyste szaleństwo
Książę z Nowego Jorku
fot. materiały prasowe

News o nadchodzącym sequelu ejtisowej baśni Willow zmotywował nas do przeszukania odmętów internetu w celu wyłapania zbliżających się kinowych comebacków.

Moda na uprawianie nekromancji w stosunku do dzieł sprzed kilku dekad rozgościła się w Hollywood jak 21 Savage na bitach Metro Boomina. Musieliśmy się trochę nagimnastykować, żeby ta lista nie osiągnęła wielkości długu publicznego. I postanowiliśmy ograniczyć się do filmów, z którymi łączy nas szczególna nić nostalgii.

Disneyowskie animacje, magiczne lata 80. czy filmy grane na Polsacie z częstotliwością proporcjonalną do wpadek Jarosława Jakimowicza. Wskakujcie z nami do tego sentymentalnego pociągu.

1
Willow

Kto nigdy nie widział tego filmu, niech zamilczy na wieki. Kiedy myślimy o ejtisowej nostalgii i fantastycznie wykreowanym baśniowym uniwersum bez krzty CGI - obok Labiryntu i Ciemnego Kryształu - od razu przychodzi nam do głowy Willow. Przygody pociesznego karła (w tej roli najsłynniejszy niskorosły Hollywood - Warwick Davis) były stałym elementem weekendowych seansów telewizyjnych. Wiecie, schabowy i ziemniaki, babciny kompot i wszyscy zadowoleni.

Nad sequelem będzie czuwał reżyser pierwowzoru, Ron Howard, ale tym razem w roli producenta wykonawczego. Całość przybierze formę serialu i trafi na Disney+. Będzie to pierwsza od 5 lat produkcja studia Lucasfilm nie związana w żaden sposób ze światem Gwiezdnych Wojen.

Time is a flat circle, nic dodać, nic ująć.

2
Książę w Nowym Jorku 2

Ilekroć przełączaliśmy na kanał trzeci, szczerym uśmiechem witał nas ze szklanego ekranu Eddie Murphy. Obok Szklanej pułapki i Kevina samego w domu, Książę w Nowym Jorku był chyba najczęściej powtarzanym filmem w polskiej telewizji. My przestaliśmy liczyć w okolicach 10 seansu.

Jedynka opowiadała o perypetiach przyjazdu księcia Akeema z fikcyjnej Zamundy do Nowego Jorku w celach - nazwijmy to po imieniu - matrymonialnych. W drugiej części ekscentryczny książę będzie musiał odnaleźć swojego niesfornego potomka, o którego istnieniu właśnie się dowiaduje.

Rozmówki u barbera weszły na stałe do kanonu amerykańskiej komedii, a reklama Soul Glo wybornie wpisuje się w poczet wymyślonych na potrzeby kina spotów. Co do sequela - druga część przygód księcia ma trafić prosto na platformę Amazon Prime w grudniu tego roku. W obsadzie znajdą się bohaterowie pierwowzoru: Eddie Murphy, Arsenio Hall, James Earl Jones, a także Wesley Snipes, nowa twarz w uniwersum.

Swoją drogą, wiedzieliście, że w jedynce cameo appearance zaliczył Tobe Hooper, reżyser oryginalnej Teksańskiej masakry piłą mechaniczną? My też nie.

3
Top Gun: Maverick

Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, co może pochwalić się bardziej kultowym statusem - film czy soundtrack, który jest jednym z najlepiej sprzedających się albumów z muzyką filmową w historii. OST do oryginalnego Top Gun to bez wątpienia jeden z najcenniejszych artefaktów lat 80. i dowód na kompozytorski geniusz Giorgio Morodera.

Za reżyserię drugiej część kasowego hollywoodzkiego przeboju miał ponownie odpowiadać Tony Scott, ale zanim doszło do startu prac nad sequelem hitu z Tomem Cruisem, popełnił samobójstwo. Ostatecznie Top Gun 2 wyreżyserował Joseph Kosinski, autor m.in. Tron: Dziedzictwo. Czy będzie to wartościowa sprawa, czy tylko nostalgiczny skok na hajs - przekonamy się w lipcu przyszłego roku.

Aha, ważna rzecz - nasz dzielny scjentolog Tom Cruise niestety nie pilotował myśliwców samodzielnie, to tylko magia kina.

4
Tom & Jerry

Jedna z najpopularniejszych bajek ever doczeka się odświeżonej pełnometrażowej wersji. Animacja, którą stworzył nieoceniony dla branży filmowej duet Hannah Barbera skończyła w tym roku okrągłe 80 lat. Idealny okazja do fetowania tego w huczny sposób - w 2021 roku ukaże się pełnometrażowy reboot Toma i Jerry’ego. Początkowo film z gatunku live-action miał pojawić się na ekranach kin jeszcze w tym roku, ale wszystko pokrzyżowała pandemia COVID-19.

W obsadzie znajdą się m.in. Chloë Grace Moretz, Michael Peña i Ken Jeong, a Tom i Jerry przemówią oryginalnymi, pochodzącymi z archiwów głosami Williama Hanny, Mela Blanca i June Foray. Przyznajemy, że mamy pewne obawy, szczególnie po przeciętnych Sonicu czy Dolittle, ale z drugiej strony w kategorii live-action nie da się już upaść niżej.

5
Blade

Kult, jakim otoczona jest oryginalna seria Blade, będzie dla ekipy pracującej nad rebootem twardym orzechem do zgryzienia. Z jednej strony - filmy o przygodach łowcy wampirów z przełomu lat 90./00. należały do VHS-owej klasy B, z drugiej - wyśmiewanie szybko zamieniło się w nostalgiczny fan cult. Kiedy Marvel ogłosił, że nowym Blade’em zostanie dwukrotny zdobywca Oscara Mahershala Ali, serce zabiło nam mocniej.

Największy minus? Na premierę Blade’a przyjdzie nam poczekać aż do 2022 roku. Przynajmniej zdążymy przypomnieć sobie oryginalną trylogię, nie ma tego złego!

6
Ghostbusters: Afterlife

W kwestii pogromców duchów jest nam zdecydowanie bliżej do Luigiego, brata słynnego hydraulika Mario z uniwersum gier Nintendo. Przyszłoroczny sequel klasycznych Ghostbusters wygląda jak marketingowa przewózka na tęsknocie za ejtisami. Aktorzy znani z pierwowzoru (m.in. Sigourney Weaver i Dan Aykroyd), gwiazda Stranger Things Finn Wolfhard i sztampowa fabuła. W skrócie: dzieciaki oryginalnych egzorcystów z odkurzaczami na plecach odkrywają swoje dziedzictwo i stawiają czoła powracającemu złu. Ale kto by się przejmował takimi niuansami, box office będzie się zgadzał!

7
Gremlins: Secrets of the Mogwai

Kolejny film w naszym zestawieniu, przy którym regularnie spędzaliśmy niedzielne popołudnia. Pocieszne futrzaki zamieniające się w żądne krwi monstra skradły serca wielu dzieciaków. Akcja serialu Secrets of the Mogwai będzie się toczyć się w latach 20. ubiegłego wieku w Szanghaju i opowie o okolicznościach poznania uroczego mogwaja Gizmo przez 10-letniego Sama Winga, którego dorosła wersja, właściciel kramiku Mr. Wing, była jedną z czołowych postaci filmów.

Zaplanowana na 2021 rok seria będzie prequelem dla obu klasycznych części i trafi prosto na serwis HBO Max.

8
Home Alone

Oh shit, here we go again. Te słowa wymawiane są podczas świątecznego okresu przez każdego z nas. Wtedy to z uporem maniaka puszczane są w TV obie części przygód Kevina (bo przecież nikt nie wie o istnieniu trzeciej). Jeśli ktoś jest koneserem gatunku, upodobał sobie masochistyczne techniki lub należy do grona fanów meta-ironicznego oglądania filmów, spoko, nie oceniamy.

Zdjęcia do nowego filmu z serii Home Alone rozpoczęły się w lutym tego roku i - tak, znowu musimy to napisać - zostały przerwane ze względu na pandemię koronawirusa. Odpowiadamy od razu na najważniejsze pytanie - w filmie zobaczymy Macaulaya Culkina. Dla wyczekujących odświeżonej wersji przygód Kevina McCallistera - musicie uzbroić się w cierpliwość, bo produkcja zamówiona przez Disney+ pojawi się prawdopodobnie najwcześniej w przyszłym roku.

9
Mała Syrenka

Co prawda nie jest to poziom Króla lwa, Herkulesa i Zakochanego kundla, ale to wciąż udana disneyowska animacja z ubiegłego stulecia. Najnowsza odsłona będzie produkcją w stylu live-action, a Arielkę zagra Halle Bailey, którą możecie kojarzyć z siostrzanego duetu Chloe x Halle odpowiedzialnego za jeden z najprzyjemniejszych albumów 2020. W filmie zobaczymy też raperkę Awkwafinę, Javiera Bardema i Daveeda Diggsa, wokalistę eksperymentalnego tria clipping. Ale nam się zrobiła muzyczna banda!

10
Mortal Kombat

25 lat minęło jak jeden dzień. Nam też ciężko to skumać, ale kultowa ekranizacja gry Mortal Kombat jest już z nami od ćwierćwiecza. To właśnie od tego filmu Paul W.S. Anderson zaczął swój podbój gatunku science-fiction ocierającego się o regularny kicz. Większość z jego filmów doceniona została przez zagorzałych fanów dopiero po latach, zyskując status kultowych (Ukryty wymiar? Odpalamy przynajmniej raz w roku). Nową wersję ma wyprodkować James Wan, reżyser pierwszej Piły, dwóch Obecności i siódmej części Fast & Furious. Liczymy na spektakularne fatality.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Dziennikarz i deputy content director newonce. Prowadzi autorskie audycje „Vibe Check” i „Na czilu” w newonce.radio. W przeszłości był hostem audycji „Status”, „Daj Wariata” czy „Strzałką chodzisz, spacją skaczesz”. Jest współautorem projektu kolekcje. Najbardziej jara go to, co odkrywcze i świeże – czy w muzyce, czy w popkulturze, czy w gamingu.