Seria, w ramach której Konrad Tułak (@nghtlou), fotograf i reżyser teledysków zadaje 12 pytań artystom. Pytania się nie zmieniają - zmieniają się goście, bo co dwa tygodnie o swoich pracach opowiedzą rzeźbiarze, malarze, graficy, fotografowie, projektanci i szeroko pojęci twórcy wizualni. Tym razem na pytania odpowiedziały ukraińskie projektantki mody, działające pod szyldem Holy Spells oraz jako duet muzyczny Vellow.
Jaką techniką została wykonana praca?
Techniką ręcznego szycia na kolanie, wykorzystując kołdry i tkaninę, którą znalazłyśmy na ulicy. Czyli Niedźwiedź to upcyclingowy gość, który powstał z odpadów.
Czego byście nie miały, wykonując tę pracę inną techniką?
Takiej satysfakcji. Zawsze jesteśmy bardziej podekscytowane i odczuwamy pewne wyzwanie, jeśli projekt powstaje z niczego.
Ile czasu trwał proces powstawania pracy?
Pół roku.
Czy jest jakaś ciekawa anegdota dotycząca procesu powstawania tej pracy?
Po prostu zostałyśmy bez kołdry i spałyśmy w kostiumie. Chodziłyśmy do biedronki bez kolejki, sąsiedzi zaczęli nas unikać, a z podwórka zniknęły wszystkie kotki. A po tym, jak pływał w klipie, musiałyśmy go pociąć na części żeby udało się wyciągnąć go z wody. Potem uszyłyśmy z ostatków puff. Misio stał się ulubionym miejscem chillu u nas w chacie.
Co było najtrudniejsze w procesie?
Waga, która przekroczyła nasze wszelkie oczekiwania. Zaczynałyśmy na kolanie, a skończyłyśmy na podłodze.
W jakiej emocji tworzyłyście tę pracę?
Leciałyśmy na euforii.
Co zmieniła w was ta praca?
Pokazała nam, że wszystko, co można sobie wyobrazić, można też zrobić.
Czego nie chciałybyście usłyszeć od odbiorcy patrzącego na tę pracę?
Że jest podobny na Michelin Mascot. Akurat usłyszałyśmy to nie raz, ale on nie był inspiracją. Wszystkie pomysły bierzemy z głowy.
Kim jesteście w tej pracy? Gdzie możemy was dostrzec?
Wszyscy kojarzą nas z rurkami na miękko, a my bawimy się w chowanego, szukając interesujących form i nowych technik dla naszych obiektów.
Co w tej pracy jest dla was, a co dla odbiorcy?
Dla nas jest spełnienie naszej fantazji, a dla odbiorcy hmm… może zapytamy odbiorcy?
Jak określiłybyście tę pracę jednym słowem?
Niedźwiedź.
Czy uważacie, że to jedna z waszych najlepszych prac?
Wydaje nam się, że każda nasza praca mogłaby zostać nazwana najlepszą, lubimy je wszystkie, ale z tym Niedźwiedziem związało się mnóstwo wspomnień i emocji, które wpłynęły na jego wartość i przez to misio na zawsze zostanie w naszych sercach.
Komentarze 0