Jedną z największych zalet hip-hopu jest jego nieprzewidywalność. Oczywiście rap jest równocześnie i paradoksalnie przewidywalny do bólu, toczony przez klisze, konformizm i artystyczne lenistwo. Ale...
Ale ten dualizm jest ekscytujący, bo nigdy nie wiadomo, skąd nadejdzie niespodzianka, a kto wpadnie w utarte schematy. W tym roku wiatr świeżości zawiał z niespodziewanej strony, bo jedną z naszych ulubionych płyt w polskim rapie 2019 jest Chudy Chłopak Kaliego z rewelacyjną produkcją Magiery.
Co nas do niej tak bardzo przekonało? Sprawdźmy.