4 rzeczy, których nie wiecie o najstraszniejszym klaunie świata - Pennywise z "To" Stephena Kinga

to.jpg

Na premierę To. Rozdział 2 ostrzyli sobie zęby wszyscy kinomani - poza tymi, którzy na co dzień występują w cyrku. Mało komu udało się tak mocno obrzydzić postać klauna w kulturze popularnej, jak Stephenowi Kingowi.

Tymczasem Pennywise do spółki z polskimi politykami podbili w ten weekend polskie kina. I jednego, i drugich boimy się mniej więcej w równym stopniu, a naszymi wrażeniami z filmu Vegi podzieliliśmy się tutaj. Co z tym klaunem? Sięgnijmy po książkę, wydaną w 1986 roku ponad tysiącstronicową kobyłę. Tam krwiożerczy cyrkowiec objawił się światu po raz pierwszy.

1
1. Inspiracją dla Pennywise'a był prawdziwy morderca, John Wayne Gacy
john-wayne.jpeg

To jedna z najbardziej odrażających postaci w powojennej historii USA. Nawet mimo tego, że Gacy był szanowanym obywatelem Chicago, biznesmenem ze smykałką do interesów i dobrze prosperującą firmą budowlaną. Ale miał też drugie, potworne oblicze. Pod pretekstem pokazania magicznych sztuczek zwabiał do domu małych chłopców i nastolatków, po czym brutalnie ich gwałcił i zabijał. To skąd ten klaun? W jego przebraniu Gacy lubił występować na przedstawieniach charytatywnych. Nie jest tajemnicą, że to jego postać była inspiracją dla Stephena Kinga, który To pisał w latach 80., kiedy to Gacy został schwytany i wsadzony do więzienia, a jego sprawą żył cały kraj.

Ale nie tylko jego - Stephen King deklarował też, że co nieco zaczerpnął z... norweskiej baśni Trzy koziołki.

2
2. Książka zawiera baaardzo kontrowersyjną scenę, która nie pojawiła się w filmowej adaptacji
beverly.jpg

Kiedy młodociani członkowie Klubu Frajerów gubią się w kanałach, Beverly proponuje, żeby się zjednoczyli. I... by każdy chłopiec uprawiał z nią seks. Tak, to faktycznie dzieje się w książce, jedenastolatkowie robią to w jakimś ciemnym podziemiu, jest nawet fragment opisu szczytowania Beverly. Sam Stephen King nawet po latach uważał, że ta scena nie jest niczym złym, ba, pokazuje coś w rodzaju mistycznej siły, która połączyła głównych bohaterów. Czytelnicy byli jednak mocno zniesmaczeni, a dziś King pewnie od razu zostałby uznany za zbokola i spalony na stosie poprawności. Razem ze swoimi książkami.

Jak wybrnęli z tego twórcy filmu? Beverly muska każdego z chłopców po twarzy i tyle.

3
3. Stephen King uważa, że klauny to najstraszniejsze postacie na świecie
pennywise.jpg

Chciałem, by To było najobrzydliwszą, najbardziej przerażającą postacią, która wywoła w czytelnikach poczucie śmiertelnego strachu, gdy tylko pojawi się w książce. Dlatego zdecydowałem się na klauna - powiedział w jednym z wywiadów. I tak narodził się Pennywise. Co ciekawe, bliskie spotkanie z klaunem King zaliczył wiele lat później, gdy w samolocie przyszło mu usiąść obok... faceta w stroju Ronalda McDonalda, w pełnym makijażu i umundurowaniu. Co jeśli maszyna spadnie, a ja spędzę ostatnie chwile życia z klaunem? - pytał King w talk show Conana O'Briena.

Na zdjęciu - Tim Curry jako Pennywise w pierwszej filmowej adaptacji To (rok 1990)

4
4. Książkę To King pisał na... koksie
stephen.jpeg

Właśnie od 1986 roku King pozostaje czysty i trzeźwy, ale do tego momentu nie żałował sobie używek, w dodatku, jak przyznawał bez skrępowania, pomiędzy 1978 a 1986 był namiętnym kokainistą. I już wiemy, skąd się wzięły te wszystkie wariactwa.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.