5 rapowych albumów, których warto posłuchać w oczekiwaniu na kolejny sezon Black Mirror

Zobacz również:W mordę jeża! „Świat według Kiepskich” ma zejść z anteny po 23 latach
Black-Mirror.jpg

Już w pierwszym tygodniu czerwca przyjdzie nam ponownie przejrzeć się w Czarnym lustrze, ale nie jest tak, że Charlie Brooker ma monopol na futurystyczne wizje. Przed emisją piątego sezonu Black Mirror przypominamy płyty, będące efektem snucia dystopijnych rozważań przez raperów.

Jeden z naszych redaktorów wdał się w dyskusję o Czarnym lustrze z Oskarem i Steezem podczas wywiadu po premierze Ground Zero Tour Mixtape. Obaj na zajawce opowiadali wtedy o epizodzie USS CallisterTo nie powinno nikogo dziwić. Przecież PRO8L3M LP to właściwie gotowy scenariusz do odcinka Czarnego lustra, który nigdy nie powstał, a podobne wątki pojawiły się także teraz - na Widmie. Hip-hopową podróż do przyszłości wypada więc zacząć od materiału z 2016 roku, co nie znaczy wcale, że PRO8L3M jako pierwsi czy jedyni podążali śladami Phillipa K. Dicka czy Williama Gibsona.

1
Deltron 3030 - Deltron 3030 (2000)

Numer 47. w naszym zestawieniu 50 najważniejszych płyt w historii rapuPrzenosimy się zatem do 2000 roku, gdy Dan the Automator, Del the Funky Homosapien i Kid Koala nagrali ten emblematyczny concept album... a właściwie do XXXI wieku, gdy mechaniczny żołnierz wszczyna rebelię przeciwko opresyjnej władzy.

Fantastyka naukowa nie może iść w parze z rymami i beatami? Deltroni już dwadzieścia lat temu pokazali, że takie opinie to bzdura.

2
Tomasz Andersen - Wbrew wskazówkom (2011)

Lost treasure od Roszji, chociaż zapomniana legenda wrocławskiej sceny akurat ten materiał wydała pod swoim imieniem i nazwiskiem. Wbrew wskazówkom to cyberpunkowa, campowa opowieść, której akcja toczy się w 2071 roku. Oto główny bohater otrzymuje zlecenia na przywrócenie wskrzeszonej gwiazdy estrady do stanu używalności...

W momencie ukazania się tego materiału Wbrew wskazówkom porównywano do The ArchAndroid Janelle Monáe i podkreślano, że czegoś takiego jeszcze u nas nie grano. Po latach mówimy: sprawdzam!

3
Non Phixion - The Future Is Now (2002)

Kiedy ta czwórka białasów debiutowała na początku ubiegłej dekady, to był prawdziwy wstrząs dla undergroundu Wschodniego Wybrzeża. Jak mogłoby być inaczej, skoro na The Future Is Now zgromadzili produkcje od m.in. DJ-a Premiera i Pete Rocka, a wśród gości pojawił się choćby MF DOOM.

Szalikowcy twierdzili wtedy, że Non Phixion to biali Public Enemy, z kolei recenzent Pitchforka był zniesmaczony ich postapokaliptycznym, marksistowskim kiczem. Po której stronie leży prawda? Sprawdźcie sami!

4
El-P - Fantastic Damage (2002)

Ponownie 2002 rok (pokłosie Pluskwy milenijnej i zamachów z 11 września?) i gość, który sam powoływał się na Public Enemy, a do tego dorzucał jeszcze Dicka i Orwella. Fantastic Damage to rozpolitykowane, dystopijne arcydzieło, które bywa momentami jeszcze bardziej dojmujące niż wszystko, co widzieliście do tej pory w Black Mirror.

Przypominamy nie tylko w oczekiwaniu na serial, ale i Run the Jewels 4...

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Senior editor w newonce.net. Jest związany z redakcją od 2015 roku i będzie stał na jej straży do samego końca – swojego lub jej. Na antenie newonce.radio usłyszycie go w autorskiej audycji „The Fall”, ale też w "Bolesnych Porankach". Ma na koncie publikacje w m.in. „Machinie”, „Dzienniku”, „K Magu”,„Exklusivie” i na Onecie.