50 najważniejszych numerów w historii polskiego rapu, miejsca 30-21

jwp.jpg

Na półmetku naszego zestawienia przyglądamy się przede wszystkim temu, jak ewoluowały postacie najważniejszych przedstawicieli polskiej rap-gry. Jest też biały niedźwiedź i Luxuria Astaroth.

A jeżeli trafiliście po raz pierwszy na nasze singlowe zestawienie, to zobaczcie, jakie tracki znalazły się na miejscach 50-41 oraz 40-31.

1
30. JedenSiedem - Na dachu bloku (2000)

To nie jest tak, że za temat samobójstw w polskim rapie nie brali się przed nimi inni - kto pamięta chociażby skład Funk Jello? Ale tu mamy kilka mocnych składowych. Naprawdę dobry, emocjonalny tekst, brzmiący jak bardziej hardcore'owy Grammatik. Brudne, uliczne, emblematyczne dla przełomu wieków brzmienie. No i wreszcie PIH - człowiek, który wypłynął na JedenSiedem, nawet mimo tego, że zespół działał dość krótko (jedna płyta Wielka niewiadoma, featy u Volta, Wzgórza Ya-Pa 3, PWRD i obecność na Hiphopowych raportach z osiedla). Bez jego szorstkiego flow i agresywnych tekstów polski hip-hop oczywiście istniałby, ale byłby znacznie mniej interesujący; w końcu to on odpowiada za głośne podsumowania roku, To nie jest hip-hop, bardzo fajny beef z Duże Pe, alkoholowe eldorado z KNT i wiele, wiele innych. Jacek Sobczyński

2
29. Abradab feat. Gutek - Miasto jest nasze (2002)

Spróbujcie cofnąć się w czasie o 16 lat. Mamy 2002, Polska dostaje w dupę z Koreą, masową wyobraźnią wciąż włada Michał Wiśniewski, a krajowy rap owszem, z jednej strony opiera się na eleganckich beatach Noona, z drugiej - lekko pastewnym baunsie, ale z trzeciej na klasycznych, ciętych klawiszach. Aż chciało się powtórzyć za Tedeefem: A słyszysz to pianinko? Wypierdalaj, idź stąd! I nagle wjechał Abradab. Serio, Miasto jest nasze było absolutnym szokiem; nie chodzi nam o tekst, który był taką trochę średnią abradabową, ale ten beat brzmiał, jakby przyleciał z kosmosu. Tak futurystycznych produkcji w polskim rapowym mainstreamie przedtem nie było i wielka szkoda, że Czerwony Album ukazał się dopiero dwa lata później. Tym niemniej Abradab w trzy minuty z hakiem podniósł poprzeczkę dla reszty beatmakerów o ładnych paręnaście centymetrów. Szkoda, że sam potem miał problemy, by ją przeskoczyć. Jacek Sobczyński

3
28. Ten Typ Mes - LOVEYOURLIFE (2014)

Mes przeszedł zasadniczą przemianę w okresie między wydaniem Kandydatów na szaleńców a Trzeba było zostać dresiarzem. LOVEYOURLIFE to maksymalna wartość amplitudy jeśli chodzi o to, jak dalece posunięta może być jego wygrzewka. Obstawiamy, że każdy, kto pierwszy raz usłyszał ten numer, miał ochotę wykręcić 997 (ten numer to kłopoty!) i wezwać służby, żeby odbiły Piotrka i Lower Entrance z rąk sekty. Czego tutaj nie ma! Na poziomie produkcji to progresywny clubbing i zapowiedź mody na muzyczną konfekcję. Na poziomie tekstu i rzemiosła rapowego – groch z kapustą, domorosła socjologia i antropologia, sarkanie na celebrytów i hip-hopowa woltyżerka, że aż iskry lecą. A kiedy już opadł kurz, Ten Typ Mes został artystą z kategorii critically acclaimed oraz felietonistą i autorem płyt docenianym nawet w Gazecie Magnetofonowej (hehe). Jeśli wiecie, co mamy na myśli. Marek Fall

4
27. White House Records feat. WWO - Każdy ponad każdym (2004)

Nie wszyscy to wiedzą, ale w Międzynarodowym Biurze Miar i Wag w Sèvres obok platynoirydowego wzorca metra znajduje się również wzorzec rapowego storytellingu. Utwór został wyryty na kamiennych tablicach jak dziesięć przykazań i nie musimy raczej dodawać, że jego pierwsze słowa to: Marysia była lekko w szoku. Sokół na drugi Kodex wjechał z opowieścią o takim rozmachu, że byłoby łatwiej nakręcić film na podstawie Każdy ponad każdym niż ekranizować pastę Mój stary to fanatyk wędkarstwa. Już pal licho, że ten moralitet jest dopięty na ostatni guzik po profesorsku! Wojtek zasiał tutaj tyle sformułowań, których zbiory w mowie potocznej trwają w Polsce do dziś, że cała raperska konkurencja ze wstydem powinna zapisać się na korki z creative writing. I na tym zakończymy... Marek Fall

5
26. Donatan feat. Borixon, Kajman - Nie lubimy robić (2012)

O rany. Faktycznie, polski Scott Storch (pamiętamy ten wywiad u Kuby Wojewódzkiego) to była taka trochę hip-hopowa wersja Golec uOrkiestry i nawet najlepsza lista gości na płycie nie jest w stanie tego zatuszować. Natomiast trzeba też pamiętać o tym, że Równonocą facet wskoczył do showbizu jak do siebie. Patent był prosty - zamiast na siłę kopiować Amerykę, sięgamy po słowiańszczyznę. Zagrało tak, że Donatan pewnie się tego nie spodziewał; oprócz zaskoczonego, stricte rapowego audytorium Witold Czamara trafił do randomów, którym spodobało się, że ktoś wreszcie w tym hip-hopie brzmi tak polsko. Równonoc, a zwłaszcza singlowe Nie lubimy robić, są jednym z kamieni milowych drugiej fali popularności polskiego rapu, dlatego ten numer musiał się tu pojawić. A to, że Donatan przy okazji wpuścił do krajowej kultury popularnej Luxurię Astaroth, jedną z najznamienitszych myślicielek XXI wieku, to już inna para kaloszy. Jacek Sobczyński

6
25. donGURALesko - Cisza (2005)

Gdyby jakiś fan Gurala został zahibernowany w okolicach 2004 roku i obudził się dekadę później, przeżyłby taki szok poznawczy, jak Jean Reno w Goście, goście, kiedy trafił ze średniowiecza w rzeczywistość i usiłował napić się wody z kibla. No bo tak: kiedyś biały Murzyn, dziś natchniony filozof, przewijający numery zahaczające o mistykę, kosmogonię i szlak papieski. A gdzieś pomiędzy tym wszystkim Cisza. Chyba najważniejszy track w karierze DGE, most, którym poznaniak płynnie przespacerował się z jednego ze swoich wcieleń w drugie. W dodatku zrobił to naturalnie, dlatego do dziś Gural uchodzi za jednego z najpiękniej dojrzewających MC's w grze. I jednego z najlepszych. W obu przypadkach całkowicie zasłużenie. Jacek Sobczyński

7
24. Eldo - Nie pytaj o nią (2008)

Jak słusznie zauważył nasz redakcyjny kolega Filip Kalinowski, Polska jest jednym z nielicznych rynków, w którym obecność rapu patriotycznego jest na porządku dziennym. Tak, nam też to hasło kojarzy się od razu z Sebixami Wyklętymi i bluzami z symbolem Powstania Warszawskiego. A jednak można o miłości do kraju opowiedzieć stylowo, pięknie, bez najeżdżania na lewackich sprzedawczyków i szczucia islamem. Co więcej, można sprawić przy tym, by cały utwór był follow-upem do pomnika polskiej sceny muzycznej, utworu Nie pytaj o Polskę Grzegorza Ciechowskiego. No ale to już trzeba był Leszkiem Kaźmierczakiem, jednym z tych, którzy udowodnili, że rap to też poezja. I to doskonała poezja. O tym, jak silnie Nie pytaj o nią ruszyło ludzi, świadczy fakt, że ten wydany pod koniec ery pre-youtube'owej numer zdołał i tak nabić 15 milionów wyświetleń. Jacek Sobczyński

8
23. Borixon - Papierosy (2012)

BRX, Borys, Boria, Rekin, Marna Twarz, Borygo, Borixon - Tomasz Borycki to postać, która na rodzimym poletku rapowym była od zawsze. I wszystko wskazuje na to, że jeszcze długo na nim pozostanie, o czym pisaliśmy w naszej niedawnej apologii jego osoby. Choć zwrotami i woltami ze swojej kariery mógłby obdzielić sporą część sceny, to Papierosy wydają nam się być najważniejszym momentem na drodze do jego dzisiejszego statusu - rzadko zajmowanego przez reprezentantów starej szkoły miejsca, w którym bijesz piony z młodziakami. W tym dojmująco szczerym, autotematycznym numerze reprezentant Kielc zyskał bowiem pewność siebie, która pozwala mówić o swoich słabościach bez ogródek i z dozą nieprzystojącego kiedyś raperom żalu i smutku, nie sięgać tylko po takie narkotyki, na jakie hip-hopowy etos pozwala, a stówę pożyczać, nie wydawać ją, jakby się spluwało. Nie ma tu młodzieńczej dezynwoltury rodem z pierwszych płyt Wzgórza, nie ma fantazji snutych na Hardkorowej Komercji i nie ma też tęsknot za minionymi czasami, słyszalnych na wcześniejszych solówkach Borixona. Są szlugi, długi i dorosłość - taka, do jakiej raperzy wolą się nie przyznawać. A to właśnie ona pozwala twardo i niewzruszenie iść przed siebie w tym dziwnym, bezlitosnym biznesie. Filip Kalinowski

9
22. Taco Hemingway - Następna stacja (2015)

Inni raperzy go nienawidzą! Odkrył niezwykły sposób, żeby dotrzeć na szczyt Listy Przebojów Programu Trzeciego! Trzykrotnie. Taco Hemingway, ten skacowany głos pokolenia korpo, autor kronik z życia prekariatu i korespondent z pola walki, jakim jest Śródmieście dla młodych wykształconych z wielkich ośrodków. Podobał się dziewczynom chłopaków, którzy słuchają rapu i przewijał o zwykłych rzeczach w stylu, że nie ma kasy, bo wydał na chorizo i to wystarczyło, żeby skupił wokół siebie nieprzebrane rzesze wyznawców jak Shōkō Asahara. Tyle, że zamiast sarinu w metrze, on wpuścił hip-hop do miejsc, które wcześniej wydawały się na tę muzykę zaimpregnowane. Swoją drogą, zawsze kiedy słuchamy Następnej stacji, przypomina nam się Preludium w metrze Tedego i wersy: Nazwy stacji rozpływają się w oknach/I z każdą z nich wiąże się historia/K***a, to świetny pomysł na album/Ile stacji, tyle historii i kawałków... Marek Fall

10
21. JWP / BC - Tworzymy historię (2011)

Od pierwszych numerów NBK na Enigmie czy albumie producenckim Ośki, przez wejścia Kosiego na pierwszym WWO i Świeżym materiale Waca, po tour de force Erosa z połowy 00's, Jaśnie Wielmożni Panowie zawsze byli załogą powszechnie szanowaną i namiętnie słuchaną przez… wszystkich wkręconych. PCP, Bez Cenzury, #1 Wróg publiczny - to wszystko krążki klasyczne, jednak niekoniecznie masowo rozpoznawalne hity sprzedażowe. Swoją złotą erę połączone składy JWP i BC rozpoczęły natomiast w momencie, w którym przestali się skupiać na nagrywaniu albumów i ruszyli w świat kręcić klipy do pojedynczych numerów, a przy tym bombić ściany, testować skejtparki i balować tak, jak potrafi niewielu. Swoimi podróżami utorowali drogę dla późniejszych eskapad Quebo, swoją energią i charyzmą te stare lisy szybko trafiły do serc młodego pokolenia, a każdym kolejnym singlem i towarzyszącym mu teledyskiem utwierdzali się na swojej mocnej, acz osobnej pozycji w rodzimej rap-grze. Bo też jak tu ich nie kochać, skoro każdy jeden z nich wydaje się być żywym, chodzącym, rapującym i skejtującym wcieleniem hip-hopu. Filip Kalinowski

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.