To dopiero trzeci dzień procesu Tekashiego, a ten zdążył już narobić sobie bardzo wielu wrogów poza więziennymi murami. Dziś znalazł kolejnych.
Wygląda na to, że twórca FEFE obrał przewidywalną taktykę w sądzie: sypie kogo tylko się da. Najprawdopodobniej pomoże mu to w otrzymaniu mniejszego wyroku przez wzgląd na współpracę z wymiarem sprawiedliwości, ale liczba jego wrogów będzie wzrastać w zastraszającym tempie. Dziś postanowił pokusić się o wysypanie 1/2 legendarnego The Diplomats – Jima Jonesa, a także Cardi B.
Jak pisaliśmy w poprzednim artykule o procesie tęczowego rapera, na sali rozpraw miało paść stwierdzenie, że jego ex-kumpel Trippie Redd należał do gangu Five Nine Brims. Doniesienia o takim poczynaniu 6ix9ine’a obiły się szerokim echem wśród raperów – sprawę komentowali choćby Meek Mill, Snoop Dogg czy Lil Durk. Dziś oskarżenia z ust Tekashiego padły w kierunku o zdecydowanie większym kalibrze.
Podczas rozprawy prokurator jako jeden z materiałów dowodowych miał wykorzystać rozmowę telefoniczną między szefem gangu – Mel Murdą, a Jonesem. W nagraniu miało paść zdanie dotyczące Tekashiego: He's not a gang member no more. He was never a gang member. They going to have to violate shorty because shorty is on some bullshit. Po usłyszeniu tych słów, 6ix9ine miał zeznać przed sądem, że Jim Jones, którego głos usłyszał na nagraniu, jest członkiem Nine Trey Gangster Bloods. To jeszcze bardziej popsuje stosunki między nim, a członkiem The Diplomats. Wystarczy posłuchać, jak Jones mówił o Tekashim jeszcze kilka miesięcy temu:
Jak twierdzi serwis Page Six, 6ix9ine potwierdził również, że Cardi B także była członkinią Bloodsów. I knew who she was. I didn’t pay attention – miał powiedzieć przed sądem. Twórczyni Invasion of Privacy przyznała się do tego już dużo wcześniej – w jednym z wywiadów dla magazynu GQ.
Przedtem do sieci wyciekło wideo z porwania Tekashiego, do którego doszło w zeszłym roku. Na filmie z kamer umieszczonych w samochodzie rapera widać, jak inny samochód najpierw uderza w tył auta 6ix9ine’a, a później dochodzi do agresywnej wymiany zdań między raperem, a jego byłym ochroniarzem. Get in the car, we gonna shoot you – słychać na nagraniu.
Wygląda na to, że proces jednego z najbardziej kontrowersyjnych nawijaczy ostatnich lat będzie niezwykle głośny. To dopiero trzeci dzień zeznań, a już dowiedzieliśmy się wielu... niewygodnych dla niektórych informacji. Nie chcemy nawet myśleć o tym, co przyniosą kolejne dni.