To był człowiek, którego lubili chyba wszyscy. Tym większym szokiem okazała się jego samobójcza śmierć.
Bourdain był telewizyjnym zwierzęciem. Kamera go kochała, widzowie też. Słynny szef kuchni i popularyzator sztuki gastronomii to jedna z najbarwniejszych postaci telewizji XXI wieku. Jego program Anthony Bourdain: bez rezerwacji miał legion fanów zakochanych w szyderze Bourdaina. Zresztą to nawet nie była gwiazda TV, tylko ziomek, który prostym językiem opowiadał o świecie kulinariów. A jak już pochwalił jakąś knajpę, to zaraz pielgrzymowały tam tysiące widzów.
Kiedy gruchnęła wiadomość, że ten wiecznie uśmiechnięty facet zmarł śmiercią samobójczą (czerwiec 2018 roku, Anthony Bourdain miał wtedy 62 lata), świat nie wierzył. Dopiero później na jaw wyszły smutne fakty z jego życia. Gwiazdor miał kiepsko znosić sławę, jego życie uczuciowe było w gruzach, czuł się nieszczęśliwy i samotny. Podobno targnął się na życie po wymianie sms-ów ze swoją ówczesną kochanką, aktorką Asią Argento. Zresztą – nieistotne przyczyny, miliony ludzi straciły przyjaciela, dzięki któremu na poważnie zainteresowały się kuchnią.
Życie Anthony'ego Bourdaina generalnie nie było lekkie. Dzieciństwo pod znakiem wiecznych konfliktów z matką, młodość spędzona w kuchniach nowojorskich knajp, często na słabo płatnych stanowiskach. Ocieranie się o bezdomność, uzależnienie od narkotyków, problemy finansowe, poczucie wiecznego niespełnienia. Dopiero w ostatnich kilkunastu latach życia Bourdain stanął na nogi. A później smutny koniec. Jakkolwiek okrutnie to brzmi – wypisz wymaluj scenariusz do filmu. Który, jak okazało się chwilę temu, powstanie.
Tony będzie fabularną biografią Anthony'ego Bourdaina, za produkcję ma odpowiadać label A24, a za kamerą stanie mało znany amerykański reżyser Matt Johnson, autor m.in. Operacji Avalanche. W rolę Bourdaina ma wcielić się Dominic Sessa, czyli młody aktor, który zagrał u boku Paula Giamattiego w rewelacyjnym Przesileniu zimowym. I to wszystko, co na ten moment wiadomo o Tonym. Aczkolwiek czekamy na oficjalne potwierdzenie i od A24, i od biografki Anthony'ego Bourdaina, Laurie Woolever. Za to informację jako pierwszy podał zwykle mocno wiarygodny serwis Deadline, więc generalnie to najpewniej się wydarzy. Czekamy!
Zobacz także:
Pamiętacie odcinek Parts Unknown, w którym Anthony Bourdain pojechał na Bronx szamać z raperami?
Co łączy „Spring Breakers”, „Moonlight” i „Uncut Gems”? A24 to znak jakości współczesnego kina