Dzisiaj oficjalnie kończy się sprawa dotycząca napadu w Szwecji. Rano sędzia ogłosił wyrok, a raper z Harlemu nie musiał w tym czasie fizycznie być w Sztokholmie.
A$AP otrzymał karę grzywny w wysokości około 1302 dolarów (12500 koron szwedzkich). Tyle zapłaci też dwóch innych skazanych w tej sprawie. Poza tym Rocky dostał wyrok w zawieszeniu na dwa lata. Czytaj - nie idzie do więzienia.
Sędzia orzekł, że dowody w sprawie były złożone, ale odrzucił wyjaśnienia Rakima dotyczące działania w samoobronie. Ofierze i jej adwokatowi nie udało się za to udowodnić tego, że raper podczas ataku użył butelki i to najprawdopodobniej zadecydowało o takim wymiarze kary.
Od tymczasowego zwolnienia z aresztu minęły niecałe 2 tygodnie, a wyrok okazał się dużo lżejszy od tego, co rzeczywiście mogło spotkać Flacko za bójkę. A$AP mógł bowiem zostać skazany nawet na 6 lat więzienia, a dziś już wiadomo, że ani o odsiadce, ani o ogromnym odszkodowaniu finansowym dla ofiary ataku nie ma mowy. Nasze podsumowanie konfliktu Rocky’ego z wymiarem sprawiedliwości znajdziecie tu.
