Czyżbyśmy czuli zapach smażonej wołowiny (z angielskiego – beef)? Najpierw Młody Borek przybliżył kulisy powstania utworu Gustaw, a niedługo później reprezentant ekipy Dixon37 ogłosił, że ma coś do powiedzenia w sprawie akcji z bagażnikiem, o której bydgoszczanin rapuje w kawałku Kwiat polskiej młodzieży.
Ostatni singiel z nadchodzącej płyty to nie jedyny powód, dla którego znowu głośno jest o Bedoesie. Podczas transmisji na Instagramie reprezentant SB Maffiji opowiedział o tym, jak pracowało mu się z Michałem Graczykiem przy okazji Gustawa. Posłuchajcie sami – generalnie oskarża producenta o to, że wykonał typowego Sapkowskiego. Najpierw chciał za beat trzy stówy, a kiedy utwór okazał się hitem – poinformował, że chce 1 500 zł.
Mamy też komentarz ze strony Michała:
Jest jeszcze druga internetowa aferka z Bedim w tle. Jeśli słyszeliście Kwiat polskiej młodzieży, to na pewno kojarzycie wersy Było nas sześcioro. W bagażniku jadę ja albo jedzie Łowicz/Nie wiedziałem, co mam zrobić, bałem się swoich idoli, które dotyczą sytuacji, gdy w Białymstoku jednego dnia występował zarówno Młody Borek, jak i Dixoni. Nie minęło wiele czasu od premiery teledysku, a Rest zapowiedział, że przedstawi swoją wersję wydarzeń.
