Billie Eilish opowiedziała o ciemniejszej stronie sławy i internecie, który rujnuje jej życie

Zobacz również:Jeśli jesteście z teamu Billie Eilish... to na pewno siądzie wam BENEE. Nam siadła
billie-1.jpg

Jak być gwiazdą w świecie mediów cyfrowych i nie zwariować? Okazją do rozmowy na ten temat była kolejna edycja BRIT Awards.

Kolejna gala, kolejne wyróżnienia dla Billie. Na BRIT Awards otrzymała nagrodę w osobliwie brzmiącej kategorii Międzynarodowa Artystka Solo, a do tego wykonała swój najnowszy hit, który będzie promować kolejną część przygód Jamesa Bonda. A mimo tego wywiad, którego udzieliła przed galą, był wyjątkowo gorzki.

W rozmowie z Louise Minchin dla BBC Breakfast Eilish nie gryzła się w język, mówiąc w kwadrans naprawdę sporo. Oprócz zdradzenia kulisów pracy nad bondowskim trackiem pojawiła się także krytyka rozkręconych do granic przesady social mediów, o których sile przekonała się choćby wtedy, gdy uderzyła w raperów, mówiąc o nich per kłamcy. To także było jednym z powodów, dla których przestałą czytać komentarze na Instagramie.

- Im fajniejsze jest to, co robisz, tym bardziej ludzie cię nienawidzą. To szalone (…) To pewien problem, bo zawsze chciałam pozostać w kontakcie z fanami i rozmawiać z nimi, a inni ludzie to zniszczyli. Nadal jednak staram się polubić posty fanów itd.

Swoje trzy grosze dodał też FINNEAS: myślę, że możesz spotkać kogoś takiego jak słynna celebrytka i pomyśleć, że nic, co powiesz, i tak jej nie dotknie... Ale w sieci wszystko jest bardzo równe. Zrobiło się poważnie.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.