Bracia Kacperczyk zapowiadają nowy album! „Pokolenie końca świata” pojawi się za parę tygodni

Zobacz również:Musical sci-fi. Kulisy trasy „Psycho Relations” Quebonafide (ROZMOWY)
pokolenia końca świata-kopia.jpg
fot. SBM

2020 – Sztuki piękne. 2021 – Kryzys wieku wczesnego. Potem rok przerwy i... koniec świata.

Kto lepiej opowie o uczuciach pokolenia, które w swym krótkim istnieniu doświadczyło więcej końców, niż sami zainteresowani? – czytamy w materiałach promocyjnych nowego albumu Maćka i Pawła Kacperczyków, Pokolenie końca świata. Ten tytuł trzeba interpretować dwojako. Po pierwsze – oczywiste końce świata: pandemia, stan wojennego zagrożenia i masa innych apokalips, którymi straszą media. A druga to prywatne końce świata. Ktoś zdał maturę, więc skończył się dla niego czas młodości. Ktoś rozstał się z dziewczyną albo chłopakiem i czuje, że grunt usuwa mu się spod nóg. I wiele podobnych. O takich końcach świata też ma opowiadać ta płyta.

Tradycyjnie bracia będą odpowiadać zarówno za warstwę tekstową, jak muzyczną. Jest już pierwszy singiel – Moje najlepsze lata:

Najpierw w Blue Vision, potem Suumoo – ten ostatni skład pojawił się nawet na Open'erze – a w końcu jako projekt Kacperczyk. Tak Maciek i Paweł podążali ścieżką prowadzoną z sal prób w rodzinnym Lublinie aż na największe sceny w Polsce. To jedna z ciekawszych i najbardziej błyskotliwych karier ostatnich lat; zresztą historię Kacperczyków opisaliśmy m.in w tym tekście. Mieli u nas swój autorski program Brejdaki, dlatego tym bardziej czekamy na nowe wydawnictwo. Preorder ruszył na stronie SBM, bo to ten label od zawsze wydaje płyty Kacperczyków. Premiera 23 czerwca.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Współzałożyciel i senior editor newonce.net, współprowadzący „Bolesne Poranki” oraz „Plot Twist”. Najczęściej pisze o kinie, serialach i wszystkim, co znajduje się na przecięciu kultury masowej i spraw społecznych. Te absurdalne opisy na naszym fb to często jego sprawka.
Komentarze 0