Zaskoczeni? Co by nie mówić - tak jak polskie festiwale lubią stawiać na sprawdzoną geriatrię, tak szefowie Orange'a odważnie uderzyli w młodość. Dość powiedzieć, że 32-letnia Solange robi w tej ekipie za emerytkę.
Gwiazda numer jeden? Oczywiście, że Cardi B. 2018 był jej rokiem, Invasion Of Privacy dotarła na szczyty list najlepszych albumów, hiciory pokroju I Like It nucił cały świat, no to nietrudno było spodziewać się jej na którymś z polskich festiwali. Trafiło na Orange Warsaw i wydaje się, że to chyba najlepszy wybór.
Solange nie tak dawno temu grała w Polsce; w 2017 roku wystąpiła na scenie namiotowej Open'era. Klasa i styl – z taką Solange bardzo chętnie zamknęlibyśmy się w jednej windzie. Openerowa scena przez godzinę przypominała nam bardziej teatr muzyczny niż namiot; wspaniały wokal, taneczne układy i genialne w swej prostocie show. U boku Solany znalazł się jej band i dwie wokalistki, będące jej chodzącymi klonami; i choć kolorem przewodnim występu był pomarańcz, to podczas jego trwania zdecydowanie dominowała mentalna czerń - pisaliśmy wówczas.
Spodziewaliśmy się, że Marshmello odwiedzi nas zeszłego lata - pomyliliśmy się tylko o kilkanaście miesięcy. Filadelfijski producent to dalej jedna z mocniejszych festiwalowo nazw dla wszystkich fanów EDM (MILIARD wyświetleń Alone). Na pewno będzie zamykać jeden z dwóch dni Orange'a.
I wreszcie Troye Sivan, czyli odłam popowy. 23-latek z Australii ma już na swoim koncie parę hitów (i ról filmowych - w marcu zobaczymy go na ekranie kin w Wymazać siebie). Rzecz jasna najmocniej kojarzymy go ze wspólnego kawałka z Arianą Grande.
Orange Warsaw Festival odbędzie się w tym roku w dniach 31 maja - 1 czerwca na warszawskim Służewcu. Tu znajdziecie wszelkie info na temat festiwalu i biletów.