Okazuje się, że piosenkarka nie jest fanką utworu Through the Wire, więc postanowiła po latach wylać gorzkie żale.
W październiku 2002 roku Kanye West wracał ze studia nagraniowego wypożyczonym Lexusem, kiedy przytrafił mu się bardzo nieszczęśliwy wypadek samochodowy. Ye miał pierwszeństwo na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną, ale jakiś baran zajechał mu drogę. W rezultacie West trafił do tego samego szpitala, w którym umarł Biggie (Cedars-Sinai Medical Center w L.A.), z licznymi obrażaniami, m.in. ze złamaną szczęką, która musiała zostać zamknięta i odrutowana. Nie wyglądało to najlepiej.

Ye się jednak nie załamał i już trzy dni po przyjęciu do szpitala zaczął pisać nowy tekst zainspirowanymi tragicznym wydarzeniem. Nie minęły dwa tygodnie, a Kanye z odrutowaną szczęką pojawił się w Record Plant Studios, aby nagrać Through The Wire. Jak się okazało, miał to być jego debiutancki singiel, który dobił do 15 miejsca na Billboard 100 i zarazem pozwolił przekonać włodarzy labelu Roc-A-Fella do tego, że popularny producent ma potencjał na wydanie rapowego albumu.
Prawie straciłem życie, twarz, głos, a jako raper... Muszę być w telewizji! (...) 'Through The Wire' to najgorsze, co mogło mi się przydarzyć, ale z czasem sytuacja stała się błogosławieństwem. Zobaczcie jak eksplodowałem! - emocjonował się West w jednym z wywiadów przed wyjściem The College Dropout. Przełomowy dla kariery Westa utwór oparty był na nagraniu piosenkarki Chaki Khan - Through The Fire. Producent wysamplował refren oraz przyśpieszył wokal, aby uzyskać efekt wysokiego, piskliwego głosu. No i oczywiście zmienił słowo Fire na Wire, aby nawiązać do swojej sytuacji. Numer stał się hitem, kariera Westa nabrała tempa, a słuchacze na początku nowego milenium przypomnieli sobie o wielkiej gwieździe lat 70. Wydawało się, że wszyscy powinni być zadowoleni. Otóż nie.
Kilka dni temu Chaka pojawiła się w programie Andy'ego Cohena, gdzie została zapytana o słynny singiel Westa z jej udziałem. Królowa Funku powspominała, że urzekły ją telefony od Kanye, który dziękował jej za inspirację: Byłaś kluczowym elementem mojej rehabilitacji. Zmieniłem trochę tekst piosenki, bo musiałem jeść przez druty...Twój numer trafił prosto w moje serce. Jednak poza tymi słowami Chaka nie miała nic pozytywnego do dodania. Piosenkarka zaczęła nabijać się z brzmienia jej głosu w utworze Westa i zauważyła: Odebrałam to jako zniewagę. Może nie jako zniewagę, ale stwierdziłam, że to jest głupie! Gdybym wiedziała, że zrobi coś takiego, nie zgodziłabym się na użycie mojej piosenki. Najlepszy moment wywiadu nadchodzi, gdy prowadzący pyta, czy Chaka zarobiła jakieś pieniądze na wersji Westa. Zmieszana, najpierw zapytała o tytuł jego nagrania, a później przyznała, że jak najbardziej czerpała dochody z Through The Wire.
Trochę śmieszy hipokryzja piosenkarki, która latami dobrze zarabiała na tantiemach z wielkiego hitu Kanye, a teraz postanowiła się po nim przejechać w mało elegancki sposób. Ciekawe jest też to, że w 2004 roku Chaka nie miała obiekcji wspólnie występować z Westem na MTV VMA's i gibać się z entuzjazmem do jego wersji.
Może Chaka jest po prostu smutna, że Kanye już dawno nic nie samplował z jej twórczości i chce w ten sposób zwrócić uwagę producenta? Nic to, sprawdźcie oryginał.
