Ciekawostka ze świata Kanye: płyta Yeezus miała mieć pierwotnie bardzo kontrowersyjny tytuł...

Zobacz również:Steez wraca z Audiencją do newonce.radio! My wybieramy nasze ulubione sample w trackach PRO8L3Mu
kanye-min.jpg

...który swoją drogą brzmi dość zabawnie w obliczu metamorfozy duchowej, jaką Ye przeszedł w ostatnim czasie.

Album, który jak żaden inny od 2010 roku zmienił hip-hop. Przede wszystkim przez swoje niesztampowe, niespotykane innowatorskie podejście. Głębokie, elektroniczne i dystopijne wręcz produkcje łączą się tu z wku*wionym, nieprzejednanym Kanye Westem. Nowatorski, trudny, niesamowicie dobrze wyprodukowany, przełomowy. Album – niestety – na nasze trudne czasy - pisaliśmy o Yeezusie w naszym podsumowaniu 100 najlepszych płyt dekady, gdzie krążek Kanye Westa zajął 2. miejsce.

No właśnie - o Yeezusie. Niewiele brakowałoby, a tytuł brzmiałby zupełnie inaczej:

Całą historię przybliżył Joe Perez, art director firmy DONDA, którą Kanye założył w 2012 roku. Plotki na temat rzekomego tytułu krążyły zresztą od jakiegoś czasu, łącznie z tymi, że Yeezus miał też nazywać się Black American Psycho. Sam Kanye, zapytany o to, skąd pomysł na Yeezusa, odpowiedział kiedyś w swoim stylu: West to moje imię niewolnicze, Yeezus to moje imię boskie. Krótko i na temat.

I jeszcze jedno: tak miał wyglądać plakat trasy koncertowej Westa w 2013 roku.

Jeśli jesteście ciekawi innych historyjek z kuchni Kanye i jego współpracowników - śledźcie ten świeżo powstały profil na instagramie.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.