Rok 2050: jesteś człowiekiem, którego jeden z dziadków był ikoną muzyki, a drugi – ikoną skateboardingu.
Newsy plotkarskie pojawiają się u nas ze średnią częstotliwością jeden rocznie, natomiast nie mogliśmy nie odnotować tego faktu. I w zasadzie moglibyśmy skończyć na samym tytule, bo jest to wyjątkowo niecodzienna sytuacja.
Ale z dziennikarskiego obowiązku: ceremonia ślubna miała miejsce w kalifornijskim hrabstwie San Diego. Frances Bean Cobain i Riley Hawk pobrali się po kilkuletniej znajomości. Ślubu udzielił im... Michael Stipe, wokalista R.E.M. i ojciec chrzestny panny młodej (matka chrzestna to... Drew Barrymore). Serio, do najntisowego kompletu brakuje już chyba tylko tego, żeby całość była transmitowana przez MTV. Oczywiście na kablówce.
Dla Frances Bean Cobain jest to już drugie małżeństwo, dla Rileya Hawka – pierwsze. O ich związku wiemy od dwóch lat, odkąd Cobain umieściła na Instagramie zdjęcie z Rileyem i jego rodzicami, podczas rejsu łódką. Oby teraz było lepiej niż przy pierwszym małżeństwie Frances Bean, które zakończyło się rozwodem i kłótnią o słynną gitarę Kurta Cobaine, tę, na której grał podczas koncertu MTV Unplugged. Ostatecznie instrument wart ponad milion dolarów trafił do jej byłego męża, muzyka Isiaha Silvy.
Także tego – sto lat młodej parze!
Komentarze 0