Czemu Mielzky ma kłopot z nawijaniem o pączku? Pierwszy epizod vloga clubu2020 wyjaśnia wszystko

Zobacz również:Musical sci-fi. Kulisy trasy „Psycho Relations” Quebonafide (ROZMOWY)
Taco 2020
Przemek Mazur

Chyba najbardziej oczekiwana płyta pierwszej połowy 2023 roku jest już bliżej niż dalej. W czwartek poznacie drugi z promujących ją singli, a dzisiaj, na zachętę – pierwszy odcinek vloga, dokumentującego prace nad powstawaniem wspólnego wydawnictwa club2020.

Przydałby się Mateusz Borek, żeby to uplastycznić. Pierwsze piętro trzykondygnacyjnej hali przemysłowej 90B oświetlone reflektorami oraz belkami ledowymi w różach i fioletach; na wprost – szafa, kwiaty doniczkowe, skórzane kanapy i ekran z włączoną grą NBA. Od lewej bar, który zwykle tam działa, ale też stół do ping-ponga. W głąb, po prawej, była siatka do kometki. Ale – umówmy się, że to imponujące, ale jedynie dekoracje. Najważniejsze, że w tej przestrzeni powstały cztery studia nagraniowe. Podobno na początku były dwa; odpowiadali za nie Atutowy i LOAA. Spontanicznie zorganizowano jednak drugie tylepisał na naszych łamach Marek Fall, który jesienią pojawił się osobiście w Plenum na terenie Stoczni Gdańskiej. Tam ekipa 2020 zainstalowała cztery tymczasowe studia nagraniowe, adaptując całość na przestrzeń do realizacji swojego pierwszego wspólnego krążka.

Taco, Otso, Oki, Young Leosia, Dziarma, Young Igi, Mielon, Łajzol, CatchUp, LOAA... Ile tam się w tym vlogu przewija znanych twarzy, a to tylko wierzchołek góry lodowej; pełny skład współtwórców club2020 będzie absolutnie imponujący. Vlogu tworzonym przez doskonale znanego wam z anteny newonce.radio Filipa Skrońca, który przez cały czas nagrywek przebywał w gdańskim studiu. Efektem jego pracy będzie wieloczęściowy, YouTube'owy dokument, którego pierwszy epizod właśnie wylądował na platformie. To przede wszystkim łapanie nastroju miejsca; oczywiście znajdziecie tam fragmenty nagrań, ale z umiarem – napięcie przed premierą płyty musi być dawkowane. Ale o tym, co w tytule, czyli jak Mielzky wymyślił sobie połączenie pączka z nutami, dowiecie się na pewno.

Vlog kipi zajawką i ekscytacją; to wydawnictwo ewidentnie powstanie na dużej wczuwce. Pierwszy preorder albumu club2020 rozszedł się błyskawicznie, ale nic straconego – drugi drop w najbliższy czwartek, 19 stycznia. Wtedy też światło dzienne ujrzy drugi z promujących płytę wideoklipów; pierwszy jest już wam od pewnego czasu znany.

Wróćmy na moment do naszego reportażu z gdańskiej stoczni. club2020 to – serio – wydarzenie z aurą typu history in the making. Abstrahując nawet od produktu finalnego, sam proces trzeba rozpatrywać w takich kategoriach. Dobrze, że ten proces został udokumentowany i zachowany dla przyszłych pokoleń.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Współzałożyciel i senior editor newonce.net, współprowadzący „Bolesne Poranki” oraz „Plot Twist”. Najczęściej pisze o kinie, serialach i wszystkim, co znajduje się na przecięciu kultury masowej i spraw społecznych. Te absurdalne opisy na naszym fb to często jego sprawka.
Komentarze 0