W krótkometrażowym filmie Pixara Out mieliśmy do czynienia z debiutem bohatera homoseksualnego. Teraz czas na kolejny ruch.
Disney jest kolejną amerykańską korporacją, która mocno opowiada się po stronie równości - w dotychczasowej historii firmy fani jedynie domyślali się, że niektóre z postaci filmowych są orientacji odmiennej niż heteroseksualna. Teraz Disney mówi wprost - główna bohaterka animowanego serialu The Owl House jest postacią biseksualną. Nazywa się Luz Noceda i jest 14-letnią Amerykanką z dominikańskimi korzeniami. To równocześnie ukłon w stronę społeczeństwa latynoamerykańskiego, które stanowi ogromny procent oglądających produkcje Disneya.
https://www.youtube.com/embed/1W1FFiT51lg
Autorka serialu, Dana Terrace, otwarcie mówi o tym, że ciężko walczyła, by przekonać szefostwo do otwartego mówienia o postaciach queerowych w jej serialu. Dotychczas mogła przemycać do scenariuszy jedynie drobne sugestie. Teraz wszystko zostało oficjalnie przedstawione, by nie budzić domysłów i niedomówień.
Warto także dodaćć, że nie jest to pierwsze wprowadzenie postaci LGBTQ do produkcji spod szyldu Myszki Miki - 22 maja na Disney+ miała miejsce premiera filmu Out, krótkometrażowej produkcji opowiadającej historię homoseksualnego coming-outu przed rodzicami. Przyjęto ją ciepło, na IMDB średnia ocen wyniosła 7,7/10. Odpowiedzialne za produkcję studio Pixar było bardzo chwalony za to, że nie boi się otwarcie opowiadać o problemie strachu przed brakiem akceptacji wśród najbliższych.
https://www.youtube.com/embed/GOkZfvl7PBQ
Będą głosy sprzeciwu? No jasne, ale spójrzmy na problem szerzej. Przez dziesiątki lat filmy i seriale animowane przedstawiały niemal wyłącznie białych bohaterów hetero, tak jakby dla reszty świat nie istniał. Nie znaczy to, że od dziś każda postać u Disneya to gej. Natomiast warto potraktować te zmiany jako moment otwarcia się na mniejszości rasowe, seksualne, ogólnie na wszystkich tych, którzy nawet w animacjach nie znajdowali swoich przedstawicieli. I o to tu się rozchodzi.