To jeden z ulubionych przez jego słuchaczy mixtape'ów. Dziś, cztery lata po sieciowej premierze, dostajemy go w najlepszej z możliwych jakości.
Na początku można było ściągać go przez MediaFire - tak, to były takie czasy. Dziś możemy delektować się zremasterowaną wersją i o ile nie jesteśmy wielkimi zwolennikami wypuszczania albumów po śmierci konkretnego wykonawcy, o tyle taki powtórny release jest miłym gestem w stronę słuchaczy, którzy chcieliby dorzucić lubiane przez siebie kawałki na streamingowe listy.
Dziesięć z jedenastu tracków zostało wyczyszczonych - informują Liza Womack, mama Peepa i Oskar, jego brat. To zwycięstwo. Cieszymy się, że możemy oddać ten album w ręce fanów Gustava i liczymy, że połączy ludzi w tych ciężkich czasach. Tym jedenastym, brakującym numerem jest oparty na samplu z Radiohead Falling 4 Me.

To także dobry moment, żeby przypomnieć sobie nasz tekst sprzed dwóch lat, w którym zastanawialiśmy się, dlaczego Lil Peep i XXXTentacion nigdy nie będą w Polsce ikonami. Znajdziecie go tutaj.
