Do nagrywania wielu płyt już nas przyzwyczaił, ale teraz Sentino wchodzi na wyższy poziom. Pisze książkę.
Nie ma chyba rapera na polskiej scenie, który kończyłby karierę tak często jak Sentino. O jego rozwodzie ze słuchaczami słyszymy regularnie co kilka miesięcy. Jednak tym razem Sebastian wrócił do nas z dobrymi wieściami.
Koniec wakacji, wracamy do pracy, koniec imprez, koniec kłótni, bo od wódy rozum krótki – napisał na Instagramie. Dodając, że jeszcze w tym roku usłyszymy jego nowy album Faktura Vat. To nie koniec planów. Już 27 października do sieci ma wlecieć Woist Mein Geld, czyli pierwszy od prawie 6 lat niemieckojęzyczny projekt.
Największe zamieszanie wzbudziła jednak zapowiedź autobiografii Sentino. Ma ona nosić tytuł Tatuażyk i wyjść niebawem. Co się w niej znajdzie, trudno powiedzieć. Ale jeśli Sebastian podejdzie do niej na poważnie, to może być ciekawie. Czekamy. No i kiedy ukaże się na polskim rynku, to z naszej strony możecie liczyć na recenzję.