To irytujące uczucie, kiedy siedzisz w bibliotece filmów od pół godziny i nie możesz się na nic zdecydować.
Zna je każdy, kto korzysta z dobrodziejstw platform streamingowych. A jeśli do tego jesteście w towarzystwie – szanse maleją, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto już widział wybrany przez całą resztę film. Po czym impreza niebezpiecznie dryfuje w okolice YouTube party.
Nie tym razem. Przelecieliśmy przez oferty platform i wypożyczalni, wybierając osiem w miarę świeżych (najstarszy jest sprzed ledwie dwóch lat), jakościowych filmów grozy. Zaręczamy, że przynależność gatunkowa to jedyne, co łączy wszystkie te tytuły.
Polowanie (Netflix)
Zacznijmy od B-klasowej rozrywki. Krew, flaki, zbrodnie... polityka? Tak – i tym Polowanie różni się od gore'owej konkurencji, bo to satyra na współczesne społeczeństwo, choć, trzeba dodać, niestety dość grubo ciosana. Na arenie walki mamy grupę bogatych liberałów, którzy postanawiają ukatrupić głosujących na Trumpa i Republikanów. Czy w ten sposób liberalne Hollywood postanawia szydzić z samych siebie? Autor filmu, Craig Zobel, nie sprawia wrażenia, jakby przejmował się konsekwencjami. Zamiast tego dociska gaz do dechy i serwuje dynamicznie zmontowaną rzeźnię, która, podobno, wzburzyła prawicową krytykę w Stanach Zjednoczonych. My w kwestii polaryzacji społeczeństwa wiele się od Amerykanów nie różnimy, dlatego to film, który w Halloween może być oglądany w niejednym polskim domu.
Cenzorka (HBO Max)
Psychologiczny horror zdecydowanie nie dla każdego widza; za to ci, którzy najbardziej boją się tego, co może zrodzić się w ludzkim umyśle, będą bawić się na Cenzorce wyśmienicie. Mały rys historyczny – Wielka Brytania, lata 80. Kraj ogarnia plaga strajków przeciwko polityce rządu, której ofiarami staje się tzw. klasa pracująca. Tymczasem w całej tej zawierusze coraz popularniejsze stają się tzw. video nasties, czyli bardzo brutalne filmy, przegrywane z taśmy na taśmę. A że obywatel brytyjski nie może oglądać drastycznych scen, więc trzeba zatrudniać cenzorów, którzy wycinają z filmów te najokrutniejsze. Taką cenzorką jest główna bohaterka, której – a to niespodzianka – realny świat zaczyna mieszać się z tym z taśm... Wniosek – nie oglądajcie za dużo filmów.
Klątwa Bridge Hollow (Netflix)
Jeśli szukacie hardkoru – nie sięgajcie po ten film. Klątwę Bridge Hollow, nową produkcję Netfliksa (na platformie od zaledwie kilkunastu dni) wybraliśmy z myślą o tych widzach, którzy spędzają Halloween ze swoimi dziećmi. A co za tym idzie – ofertę kina grozy mają wyjątkowo okrojoną, bo i znajdź tu horror dla całej rodziny. Tymczasem ten film spełnia to kryterium. Mamy tu bowiem zarówno trochę strachów, jak i wątek stricte familijny. Strachy, bo pewne nastolatka (nowa w miasteczku) przypadkowo uwalnia z halloweenowej dyni złośliwego ducha, a ten z kolei uwalnia nadprzyrodzone siły i sprawia, że świąteczne dekoracje ożywają. A familijny – bo konflikt ojciec-córka; on uważa, że Halloween to głupie święto, ona narzeka, że tato, dlaczego ty musisz być taki poważny. Rzecz jasna, jak w każdym tego typu filmie, z biegiem czasu ojciec zaczyna znajdować w sobie cząstkę tego nastolatka, którym był kiedyś. Co ciekawe, gra go współtwórca serii Straszny film, Marlon Wayans.
Wilkołak nocą (Disney+)
Elegancka, skąpana w czerni i bieli produkcja z uniwersum MCU, nawiązująca do klasycznych monster movies z lat 30. Można potraktować „Wilkołaka” jako rozgrzewkę przed długo oczekiwanym „Bladem” i jeśli tak faktycznie miało być, to znać, że Marvel umie w horrory. Warto dać się porwać w tę kinofilską podróż. Szkoda tylko, że tak klimatycznego filmu nie będzie można zobaczyć w kinie, bo do kameralnej, studyjnej sali pasowałby jak ulał. Swoją drogą jeszcze rok temu nie przypuszczalibyśmy, że ktokolwiek to napisze – film Marvela pasuje do kina studyjnego – pisaliśmy w naszej recenzji Wilkołaka nocą. Zdanie podtrzymujemy.
Zbrodnie przyszłości (Rakuten, Player, Play Now, Polsat Box Go, Cineman)
Trochę trzeba było na to czekać, ale w końcu – mistrz body horroru, David Cronenberg, prezentuje swój nowy film, utrzymany dokładnie w takiej stylistyce, za jaką widownia kocha go już od końca lat 70. I zaprasza do przyszłości, w której ewolucja pędzi tak szybko, że gatunek ludzki musi się poważnie spiąć, by móc się do niej przystosować. Technologia wymusza na ludziach stopniowe modyfikacje swoich ciał, zwłaszcza wszczepianie sobie nowych organów. W całym tym tyglu niejaki Saul Tenser, artysta performer, robi z tego show, tworząc multimedialne widowisko z własnej ewolucji. Krótka piłka – naszą recenzję zatytułowaliśmy: flaki bez oleju i mądra ohyda, co chyba dość jasno obrazuje nasz stosunek do Zbrodni przyszłości. Warto.
Possessor (Play Now, vod.pl, Rakuten)
Niedaleko pada jabłko od jabłoni. Skoro był już film Cronenberga ojca, czas najwyższy na Cronenberga syna. Może i Brandon Cronenberg nie ma jeszcze imponującej filmografii (Possessor to jego drugi tytuł), ale bez pardonu wjeżdża w działkę horroru technologicznego, wnosząc sporo świeżości w styl wypracowany przez jego ojca. Bo i tu mamy ludzkie ciało w konfrontacji z maszynami. W niedalekiej przyszłości funkcjonuje tajna organizacja, pozbawiająca się niewygodnych dla jej klientów ludzi. Pracownicy organizacji zajmują się przejmowaniem kontroli nad umysłami i ciałami konkretnych delikwentów. Sprytne? Sprytne, gorzej, że w pewnym momencie plan przestaje działać. Horror to naprawdę dobry, sprawnie nakręcony, z pomysłem, aczkolwiek ostrzegamy – jest dość brutalnie.
Barbarzyńcy (Disney+)
Samotna kobieta w pustym, zarezerwowanym na noc domu, w którym nie jest już taka samotna, bo okazuje się, że ktoś już tam śpi. Co może pójść nie tak? Może i fabuła Barbarzyńców nie jest super oryginalna, ale sam film ogląda się zaskakująco dobrze, głównie dzięki niebanalnie rozpisanym postaciom. Jest trochę absurdu, są zaskoczenia, jest wreszcie bardzo umiejętne budowanie napięcia. Wydawało się, że tak zgranymi kartami nie można już zagrać – a tu okazuje się, że można. Propozycja świeża, tegoroczna, jest szansa, że nie widział jej nikt na waszej halloweenowej imprezie.
Biegnij (Prime Video, Rakuten, Cineman, Player, Play Now)
A co powiecie na film grozy, w którym osią jest zaborcza miłość matki do dziecka? Nastoletnia Chloe od zawsze porusza się na wózku inwalidzkim. Nie zna świata, bo matka przez całe życie trzyma ją szczelnie pod rodzicielskim kloszem. Ale kiedy dziewczyna dorasta, wówczas odkrywa, że jej mama chowa przed nią wyjątkowo przerażające sekrety... I tu też fabuła prosta, za to napięcie i wykonanie solidne; dodatkowym plusem jest dobre ogranie niepełnosprawności głównej bohaterki. Wiele rzeczy, które nie byłyby przeszkodą dla w pełni zdrowych postaci, tu staje się poważnym problemem. Znać, że scenariusz nie był robiony na odp%^&dol.
Komentarze 0