Pisaliśmy wam już o tym, że Tycjana była reprezentantką newonce na festiwalu Camp Flog Gnaw w Los Angeles, gdzie wyjechała razem z marką Converse. Ale poza chodzeniem na koncerty miała też sporo innej roboty...
O samych koncertach opowiadała już na antenie radia - najbardziej podobali jej się Dominic Fike i oczywiście sam Tyler. Nie był to nasz pierwszy wypad z Converse i teamem Converse X; pamiętacie chyba, jak rok temu bawiliśmy się z nimi na Camp Flog Gnaw. To tylko przypomnijmy parę słów o całej idei Converse X, bo być może nie wszyscy wiecie, o co w tym wszystkim chodzi. Marka Converse zebrała sporą grupę młodych, kreatywnych osób z całego świata, żeby… ich ze sobą poznać. Projekt ma angażować najciekawszych przedstawicieli generacji współczesnych dwudziestokilkulatków z całego świata, ludzi, którzy robią fajne rzeczy, odważnie wyrażają siebie i mają możliwości, by dzielić się nimi z całym światem za pośrednictwem kanałów społecznościowych: fotografów, projektantów, modeli, blogerów, muzyków. I na tym właśnie polega Converse X – projekt będący dla jego członków platformą wymiany doświadczeń, a równocześnie zachęcający odbiorców do odwagi w podążaniu za zajawką i kreatywności w kultywowaniu swojej pasji, która za chwilę może okazać się sposobem na życie. Wchodzący w jego skład młodzi ludzie nie stawiają na zasięgi – stawiają na jakość. Mają własny, oryginalny styl, jarają się modą, sztuką i muzyką, nie dają się zjeść mainstreamowi, ale zamiast tego inspirują innych w tym, co robią i jak się ubierają.
Podczas tego wyjazdu Polskę reprezentowały dwie osoby: związana z produkcją eventów gamingowych @schuuylern oraz Suren aka @5urka, którego znacie z działań z teamem HYPETALK. A media to oczywiście Tycka, której oddajemy w tym momencie głos...
Na warsztatach z teamem Converse X tematem była ekologia oraz to, jak marka Converse powinna działać, żeby jak najmniej szkodzić. Była debata, podczas której padały różne pomysły, między innymi na ograniczenie ilości kartonów przy wysyłkach online. Pytano o przyszłość produkcji nowych butów i ubrań... oraz, generalnie, o sens produkcji, zwłaszcza w obliczu zagrożeń ekologicznych, o których wiemy nie od dziś.
Debaty to jedno, ale uczyć można się także od ludzi, którzy mają solidne doświadczenie w branży modowej. Rok temu nasz reprezentant słuchał rozmowy o współpracy Converse z punkowcami z Trash Talk. Teraz dowiedzieliśmy się, jak to jest robić buty z Tylerem.
Spotkaliśmy się też z projektantami modelu GIANNO, którzy opowiedzieli o współpracy z Tylerem, The Creatorem, współtwórcy buta. Była masa ciekawostek - wspominali na przykład, że zawsze, ale to zawsze przychodzi przed czasem! Połączenie kolorów było też jego pomysłem; na początku otwarcie mówił, że nie lubi modelu Chuck Taylor, ale... potem się przekonał. GIANNO był z kolei modelem tworzonym od zera, inspirowanym nie konkretnymi butami, ale archiwami Converse jako takimi. Sam Tyler zajarał się modelem, bo przyznał, że trochę chodzi po górach.
Ale nie tylko on - Tycjana też wkroczyła na górski szlak.
Kolejnym etapem był podział na drużyny - przedstawiciele mediów (w tym ja) sprawowali nad nimi pieczę. A potem wymyślaliśmy wspólnie sesje! Na Runyon Canyon (to na wzgórzach Los Angeles, znaku Hollywood nie widzieliśmy, ale gdzieś tam był, słowo!) czekaliśmy na golden hour. A jak już nastała - do roboty! Była kupa śmiechu: jedna z influencerek z Los Angeles nałożyła buty obecnemu tam swojemu dziadkowi, prezentował się super. Projektanci byli z nas zadowoleni i chwalili, że nie zrobiliśmy niczego na odwal. A między nami nawiązały się fajne przyjaźnie, które - niestety tylko na messengerze - trwają do teraz.
No i kluczowe pytanie: rok temu nagle pojawił się Tyler i zbijał z gośćmi - w tym z nami - piątki. A teraz?
Teraz też był, ale tylko mignął nam na chwilę. Za to piąteczki poprzybijał Jasper z Odd Future. Szkoda, że wewnątrz sklepu Golf Wang nie można było robić zdjęć...
Popatrzcie zatem, jak wyglądała cała ta zabawa. Na części zdjęć zobaczycie, jak GIANNO prezentuje się już na nodze. Niekoniecznie w warunkach wysokogórskich.