- Na pewno Montreal pozwolił mi zetknąć się z kulturą hiphopową twarzą w twarz i pod tym względem jest bardzo komfortowym miastem. W moim odczuciu panuje tu pewien styl życia, który pozwala mi się realizować i oddawać zainteresowaniom oraz zajawkom bez specjalnych wyrzeczeń. Na przestrzeni lat miałem wiele okazji, by uczestniczyć w imprezach, poznać ludzi, którzy żyją hip-hopem. To jakby mnie napędza, jest w tym optymizm. Ta energia przekłada się na nasze nagrania, bo widzisz tę zajawkę u tylu ludzi dookoła, widzisz jak się tym bawią i aż głupio czegoś samemu nie zrobić. To może być muzyka, motoryzacja, wędkarstwo, sport, cokolwiek. Jedyne co musisz zrobić to się określić i iść do przodu. Czy w Polsce byłoby to wszystko możliwe? Są ludzie, którym to wyszło, więc czemu nie? - opowiadał Piter Pits w jednym z wywiadów.
Razem z patr00 powołał do życia Ortegę Cartel w 2003 roku. Jak obaj twierdzili, motywacją było realizowanie zajawek w studio. Chcieliśmy miło spędzać czas przy piwku i robić coś kreatywnego - wspominał Pits. Te słowa doskonale oddają charakterystykę tego projektu - tworzonego niejako z doskoku i przy okazji.
Nie byłoby jednak całego movementu bez internetu, co wydaje się oczywiste, biorąc pod uwagę uwarunkowania geograficzne. Ortega to kompulsywne przekopywanie forów i sprawdzanie podziemia (W samochodzie cześciej gra mi Kixnare i Smark niż Mes - patr00), kolejne nagrania wydawane za friko w empetrójkach i featuringi realizowane drogą mailową. Dopiero Lavorama doczekała się profesjonalnej oprawy; promocji i dystrybucji prowadzonej przez Asfalt Records. Choć ponownie - goście byli dogrywani za pośrednictwem poczty elektronicznej.
- Cieszymy się, że nasz ostatni album trafił do obiegu w pełnowartościowej oficjalnej formie i w tym momencie wypada nam podziękować Tytusowi z Asfalt Records za dopięcie wszystkiego na ostatni guzik. Jednak na dzień dzisiejszy nie jesteśmy w stanie dalej tego kontynuować w tej samej konwencji. [...] Przyczyn jest wiele, ale z najważniejszych to chyba to, że zmieniają się priorytety w naszym życiu, rośnie również nasz apetyt na inne formy sztuki, rozwijamy się. Ortega zostanie w nas i w naszych słuchaczach na zawsze i zawsze będziemy dobrze kojarzyć ten odcinek życia - mówił patr00 w październiku 2009 roku.