Czy to pierwszy tak poważny krok do dekryminalizacji nawet niewielkiej ilości marihuany i haszyszu na własny użytek? Możliwe.
To nie jest przypadek, że pakiet ustaw został złożony akurat 20 kwietnia. Pytanie, co dalej się z nimi stanie? Wyjaśniamy, z czego składa się tzw. pakiet konopny, który opracowali członkowie parlamentarnego zespołu do spraw legalizacji marihuany pod przewodnictwem posłanki Lewicy, Beaty Maciejewskiej.
To właśnie Maciejewska odpowiada za chyba najszerzej komentowany ze wszystkich projektów - dekryminalizację posiadania marihuany lub haszyszu na własny użytek w liczbie do 5 gramów. Kto zostanie złapany na posiadaniu od 5 do 10 gramów marihuany lub haszyszu, ten będzie podlegać grzywnie. Dodatkowo projekt zakłada możliwość posiadania czterech krzaków konopi innych niż włókniste na jedno gospodarstwo domowe.
Z kolei projekt dotyczący marihuany medycznej ma umożliwić legalne uprawianie konopi w Polsce - tak, aby medyczna marihuana nie musiała być importowana z zagranicy - oraz refundowanie medycznej marihuany dla tych, którzy jej potrzebują, ale nie stać ich na drogą terapię.
Ważny jest też projekt dotyczący konopi włóknistych. Zakłada on zwiększenie dopuszczalnego poziom substancji psychoaktywnych THC z 0,20 do 0,30 proc. Ten poziom został w zeszłym roku podniesiony przez Parlament Europejski - pakiet konopny zakładałby przeniesienie rozporządzenia także do Polski. Autorami pakietu są członkowie zespołu ds. legalizacji marihuany, w którego skład wchodzą posłowie Lewicy, Koalicji Obywatelskiej oraz Konfederacji.
Zgodnie z art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w Polsce za samo posiadanie marihuany grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności