Co równie ważne: za całą muzykę na płycie będzie odpowiadać The Alchemist!
Ależ to był głośny debiut. Jej Baduizm z 1997 roku otworzył neo soulowi furtkę do mainstreamu. Erykah Badu pokazała, że można grać soul inaczej, bardziej eklektycznie, z towarzyszeniem rapu, jazzu, funku. Trudno ogarnąć, jak wielki wpływ miał ten album na rozwój gatunku. Bo to, że miał, jest niepodważalne.
Do pewnego momentu Erykah Badu wydawała płyty w miarę regularnie. Mama's Gun to rok 2000. Worldwide Underground – 2003, a dwie części New Amerykah – odpowiednio 2008 i 2010. Ale później zrobiła sobie przerwę. Tak długą, że przebąkiwano o tym, czy aby na pewno nie zakończyła kariery. Z drugiej strony Badu regularnie koncertowała. W Polsce pojawiła się m.in. na trzech koncertach w roku 2011 (Warszawa, Gdańsk, Wrocław), oraz osiem lat później w Szczecinie. A w 2008 roku była jedną z gwiazd Open'era.
Ale dziś można uciąć plotki, bo Badu zapowiedziała nowy album! Nie znamy jeszcze ani daty premiery, ani tytułu, wiemy za to, że producencką pieczę nad całością sprawował The Alchemist. To nie pierwszy raz, kiedy Erykah Badu współpracowała przy swoich albumach z wybitnymi beatmakerami. Na obu częściach New Amerykah swój rys odcisnęli m.in. Madlib, 9th Wonder, Questlove i J Dilla.
Komentarze 0