Kultowi polscy gracze z lat dziewięćdziesiątych, którzy podbili Bundesligę

Zobacz również:Piłkarz z własną podobizną na plecach. Leroy Sane — nowa ekstrawagancja Bayernu
waldochglowne.jpg
WLODZIMIERZ SIERAKOWSKI / 400mm.pl

Można dziś nie być fanem Bundesligi, ale kto w latach dziewięćdziesiątych interesował się futbolem, dla tego prawdopodobnie liga niemiecka była pierwszą zagraniczną, z jaką miał kontakt. Przypominamy polskich bohaterów tamtych lat.

Bundesliga była pierwszą ligą zagraniczną, do której Polacy zaczęli masowo wyjeżdżać. W latach dziewięćdziesiątych grało ich tam jednocześnie nawet po kilkunastu. Nierzadko odgrywali znaczące role w silnych niemieckich zespołach. Wraz z nimi wędrowało zainteresowanie polskich fanów, którzy poprzez telewizję satelitarną mieli możliwość oglądania zagranicznych meczów. Stacje telewizyjne typu DSF, programy piłkarskie z "Ran" na czele, to wspomnienie całego pokolenia polskich kibiców, które dorastało w latach dziewięćdziesiątych. Po latach można uznać, że kilku zawodników zapracowało na status kultowych. Wspominamy najważniejsze polskie postacie tamtej dekady w lidze niemieckiej.

1
Andrzej Buncol
buncol.jpg

Do dziś jeden z najważniejszych polskich piłkarzy, który kiedykolwiek występował na niemieckich boiskach. W Bundeslidze grał już od połowy lat osiemdziesiątych, gdy został piłkarzem FC Homburg. Po sukcesach w Bayerze Leverkusen przez kilka sezonów występował jeszcze w Fortunie Duesseldorf. Łącznie w lidze niemieckiej uzbierał sto osiemdziesiąt pięć występów. Po zakończeniu kariery pozostał w Niemczech i dziś pracuje z młodzieżą w Bayerze Leverkusen.

2
Waldemar Matysik
matysik.jpg

Brązowy medalista mistrzostw świata z 1982 roku. Do Niemiec przeniósł się z ligi francuskiej, w której występował w AJ Auxerre. W 1990 roku został zawodnikiem silnego wówczas Hamburgera SV. Przez trzy sezony był jego podstawowym piłkarzem. W Bundeslidze uzbierał blisko sto występów. Później grał jeszcze na szczeblu drugiej ligi w barwach Wuppertaler SV oraz Rot-Weiss Essen. Po zakończeniu kariery pozostał w Niemczech i był trenerem klubów z niższych lig.

3
Jan Furtok
furtok.jpg

Do czasów Roberta Lewandowskiego nie było skuteczniejszego Polaka w lidze niemieckiej. Były gracz GKS-u Katowice zrobił w Bundeslidze prawdziwą karierę. Wyjechał do Hamburgera SV w 1988 roku. Występował tam przez aż pięć sezonów. Najlepsze w jego wykonaniu były rozgrywki w latach 1990/91, gdy zdobył aż dwadzieścia bramek. Przez dwa sezony występował jeszcze w Eintrachcie Frankfurt. Łącznie w Niemczech wystąpił w blisko dwustu meczach i strzelił pięćdziesiąt dziewięć goli.

4
Tomasz Hajto
hajto.jpg

Piłkarz z młodszego pokolenia od wcześniej wymienionych. Do Niemiec wyjechał w 1997 roku po transferze z Górnika Zabrze. W Duisburgu dał się poznać jako twardy i nieustępliwy obrońca, który zbierał sporo żółtych kartek i nie unikał dyskusji z sędziami oraz rywalami. Przez trzy sezony występował w Duisburgu, cały czas będąc podstawowym zawodnikiem. W 2000 roku doceniło go Schalke 04, płacąc za niego siedemset pięćdziesiąt tysięcy euro. Tam Hajto odniósł największe sukcesy w karierze.

5
Tomasz Wałdoch
waldoch-1.jpg

W Schalke stworzył rozpoznawalny polski duet obrońców z Hajtą. Przeszedł podobną drogę, bo do Niemiec też wyjechał z Zabrza. W 1994 roku przeniósł się do VfL Bochum. Grał tam aż przez pięć sezonów, nie oddając na dłużej miejsca w podstawowym składzie. W 1999 roku został zawodnikiem Schalke, gdzie przeżył najlepsze czasy. Był kapitanem drużyny, a jego koszulka do dziś wisi w honorowym miejscu stadionu w Gelsenkirchen. Obecnie Wałdoch jest asystentem trenera rezerw Schalke.

6
Andrzej Juskowiak
juskowiak.jpg

Pierwsze zagraniczne kroki stawiał w Sportingu Lizbona, później grał jeszcze w Olympiakosie Pireus. Do Bundesligi trafił dopiero mając dwadzieścia sześć lat. W Borussii Moenchengladbach grał przez dwa sezony regularnie, ale nie podbił Nadrenii. W 1998 roku przeniósł się do Wolfsburga, który chwilę wcześniej po raz pierwszy awansował do Bundesligi. Polak został jego pierwszą wielką gwiazdą. Przez trzy sezony z rzędu zdobywał dwucyfrową liczbę bramek, pomagając klubowi Volkswagena ugruntować pozycję w elicie. Już w XXI wieku Juskowiak grał jeszcze w Bundeslidze w barwach Energie Chociebuż. Tylko trzech zawodników w historii klubu strzeliło dla VfL więcej goli niż Juskowiak.

7
Andrzej Rudy
rudy.jpg

Kojarzony przede wszystkim z występami w Ajaksie Amsterdam, ale w Niemczech też zapisał całkiem udaną kartę. Za granicę wyjechał, bo podczas zgrupowania reprezentacji nielegalnie został na zachodzie. Od 1989 roku zaczął grać w barwach 1. FC Koeln. Jego piłkarzem był aż do 1995 roku. W barwach słynnego klubu zagrał w najwyższej lidze ponad sto trzydzieści razy. Potem trafił na rok do drugoligowego VfL Bochum, skąd ruszył do Beneluksu. Po karierze wrócił do Niemiec, gdzie mieszka do dziś.

8
Sławomir Majak
majak.jpg

Pierwszą styczność z niemiecką piłką miał w sezonie 1995/96, gdy występował w 2. Bundeslidze w barwach Hannoveru 96. Na krótko wrócił do Polski, by w 1996 roku awansować z Widzewem Łódź do Ligi Mistrzów. Po sezonie znów wyjechał. Tym razem już do Bundesligi. Z Hansą Rostock spędził w najwyższej lidze cztery sezony. We wszystkich był podstawowym piłkarzem, zbierając ponad sto występów. Później grał jeszcze na Cyprze, zanim w 2004 roku na stałe wrócił do Polski.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Prawdopodobnie jedyny człowiek na świecie, który o Bayernie Monachium pisze tak samo często, jak o Podbeskidziu Bielsko-Biała. Szuka w Ekstraklasie śladów normalności. Czyli Bundesligi.