Lider Nirvany to nie tylko ikona muzyki alternatywnej, ale również artysta, który miał wielki wpływ na wielu raperów. Jego twórczością fascynowali się m.in. Jay Z, Eminem czy Kid Cudi. On sam zawsze z uznaniem wypowiadał się o hip-hopie, jednak w wywiadzie, który ujrzał światło dzienne blisko ćwierć wieku po jego śmierci, twierdzi że białasy nie potrafią rapować.
Wielu rockmanów wykazuje zadziwiającą skłonność do lekceważenia hip-hopu, ale Kurt Cobain nigdy się do nich nie zaliczał. Do historii przeszła jego wypowiedź z 1991 roku, gdy na łamach Rolling Stone’a ogłosił, że jego zdaniem rap to najbardziej witalna forma muzyki, jaka pojawiła się od czasów punk rocka. Wiadomo również, że był fanem płyty It Takes a Nation of Millions to Hold Us Back Public Enemy. To m.in. dlatego po latach raperzy wciąż oddają mu szacunek.
W pamiętnym wywiadzie Cobain ubolewał, że biali kradną pomysły Afroamerykanom i według niego powinni dać sobie spokój z rapem. Ta sama myśl pojawia się w rozmowie z dziennikarzem kanadyjskiej radiostacji. Nagranie dopiero niedawno zostało opublikowane przez autora.
<a href="http://deadcitybeat.bandcamp.com/track/my-embarrassing-interview-with-kurt-cobain-sept-20-1991">My Embarrassing Interview With Kurt Cobain (Sept. 20, 1991) by Dead City Beat</a>
Frontman Nirvany narzeka na mizoginistyczne treści w rapie, a równocześnie kpi, że rapujący białas jest dla niego jak tańczący białas. - Nie potrafimy tańczyć. Nie potrafimy rapować – mówi.
Kurt Cobain popełnił samobójstwo w kwietniu 1994 roku, więc nie miał możliwości poznać Eminema, ale musiał słuchać choćby Beastie Boysów, którzy za jego życia wydali Licensed to Ill, Paul’s Boutique i Check Your Head. Cóż, znając jego poglądy na pewno nie pochwalał, że planowali nazwać swój debiut Don't Be a Faggot.